26 july 2010
Nie każ
Modlę się przed siebie, głowa prosto,
oczy zamknięte; nie zamierzam kusić
wszystkiego, co mi się objawia.
Za dużo bogów na jednego człowieka.
Robię to w nocy, gdy najbardziej razi
światłość – linia obrony ciągnie się
wzdłuż powiek. Zesłana w siebie,
pozbawiona wzroku, modlę się na dotyk.
Wszystko, co pozaciera ślady, stanie się
armią zbawienia.
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga