8 april 2011
znikając
okołodzienne ramy
okna i dni niespodziewane
kawałkami siebie brukują ulice
pod stopy rzucają nieszczęsne
przywidzenia, zjawy
na drugą stronę wywleczone drzwi
rozdarte spojrzenia
wszystko nadyma się
burzy
jakby morskie powietrze
aż tutaj przyszło z nudów
kalecząc stopy
na chodniku z popękanych
chwil
jest pusto
wszyscy odeszli do innego
wymyślonego
miejsca bez złudzeń
zasiedli w rzędach jednakowych krzeseł
wpatrzyli się w ekran
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
3004wiesiek
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma