Melancthe, 7 may 2012
TO mieszkało pod schodami,
w mrocznym kącie sypialni rodziców,
pod łóżkiem i w szafie.
Gdy tylko mrok zapadał,
a zegar wybił trzecią nad ranem,
TO wychodziło ze swojej kryjówki.
Stawało nad łóżkiem śpiącej
dziewczynki, wyciągało rękę w jej stronę
wypuszczając bezkształtne stworki.
TO obserwowało jak wpełzają
one do jej umysłu,
ciesząc się, gdy dziewczynka
budziła się z krzykiem.
Teraz gdy jest ona dorosła kobietą,
TO już jej nie odwiedza,
wykonało swoje zadanie,
odebrało najpiękniejsze lata życia.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
staroć z 2009-03-19 gdy zaczynałam bawić się słowem
Melancthe, 20 may 2013
chciałabym zasnąć
już tak na zawsze
z bukietem dzikich róż
pod stopami
niech pną się
ku słońcu
Melancthe, 11 march 2013
na szlakach Wetliny
skarżą się szeptem
zabłąkane
wiatry
ponad nimi
biesy rzucają monetą
Melancthe, 16 december 2013
upadam
z czerwoną wstążką
pomiędzy palcami
czy utrzyma
ciężar
mojego sumienia
Melancthe, 12 march 2012
jednym szarpnięciem
wyrwana z głębokiego snu
gdzie nikogo nie było
tylko smak krwi
na ustach
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
1405wiesiek
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
1305wiesiek
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga
10 may 2024
Tangerines SingSatish Verma
9 may 2024
0905wiesiek
8 may 2024
0805wiesiek