2 june 2010
Sens życia mojego
Bo jakie może być gówniane-żadne, szare takie ludzkie.
Szablonowe, taki schemat - praca,dom - praca, dom.
I czasami kufel piwa,
O ile wytrwasz w kolejce i nie dostaniesz w zęby, bo na inne cię nie stać.
Czy to jest przyszłość?
Czy to jest moja przyszłość?!
To Ja już wolę śmierć!
Będę wisiał na sznurze w jakimś ciemnym parku, pełnym butelek po piwie.
Ale, tak naprawdę, to będę pływał w nicości
I śmiał się z Was wszystkich.
Dobra, dobra róbcie swoje.
Może kupicie video za parę lat - czy paręnaście.
I poznacie na nowo smak szynki - śmierdzącej od potu.
Róbcie swoje, Ja się z Was po prostu będę śmiał.
Z Waszej wegetacji.
Z Waszej wiary, bo jeśli żyjecie to musicie ją mieć.
Wypnę się na Was wszystkich.
Jeżeli stamtąd będzie można
28 november 2024
IkarJaga
28 november 2024
2811wiesiek
28 november 2024
0025absynt
28 november 2024
0024absynt
28 november 2024
bo jak wtedy jest nas wszędzieEva T.
27 november 2024
0023absynt
27 november 2024
0022absynt
27 november 2024
Jedno pióro jest ptakiemEva T.
27 november 2024
Mgła ustępujeJaga
27 november 2024
Camouflage.Eva T.