13 listopada 2010
Nadzieja sióstr łazarza
Okaż mi swoją miłość, Ty Który Jesteś Bogiem.
Błagam, okaż swoją litość dla mnie nędzarza.
Pragnę być Twoim przyjacielem, nie chcę być wrogiem,
mam nadzieję jaką miały siostry łazarza.
Panie już cuchnę, wiele długich lat leżę w grobie.
W grobie pychy, egotyzmu i hipokryzji.
Chciałem udowadniać, że jestem kimś, innym, sobie,
już nie żyję – dla życia swego nie mam wizji.
O gdybyś Panie się nie spóźnił, o gdybyś tu był,
na pewno bym nie umarł w tej walki ferworze.
Wiem nieraz pukałeś, jam w swej głuchocie Panie tkwił,
widzę jeszcze szansę – Tyś zmartwychwstaniem Boże.
Powiedziałeś, że ujrzy chwałę ten kto uwierzy.
Zapłakałeś… Rozkaż Panie odsunąć kamień.
Każ wyjść... każ rozwiązać... daj wolności powiew świeży,
grób wegetacji w owocne życie weź zamień.
Blachownia 2003
18 lipca 2025
wiesiek
18 lipca 2025
Kreton
17 lipca 2025
wiesiek
16 lipca 2025
wiesiek
16 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
15 lipca 2025
wiesiek
15 lipca 2025
sam53
14 lipca 2025
jeśli tylko
14 lipca 2025
Bernadetta
14 lipca 2025
wiesiek