| Bezka |
PROFILE About me Friends (11) Forums (2) Poetry (43) Prose (24) Photography (6) Handmade (3) |
Bezka, 23 july 2025
Lilia, jak co wieczór, obudziła się minutę przed północą. Poraził ją błysk zębów Nosferatu. Zaniepokojona brakiem kłów przyjaciela, zapytała:
– Czyżbyś doleciał do Turcji?
– Chciałem stępić żądzę. Tam mogą wszystko. I pomogli. – uśmiechnął się jak Ibisz.
– (... więcej)
Bezka, 15 may 2025
Myślałam, że w końcu czas się zatrzyma na drabinie do nieba. Zamiast chmur mam pełno pyłu w ustach. I strach, paraliżujący strach, jak przed wygłodniałą watahą późną nocą. To tylko syreny. Nie te, które zarzucają sieci, te, które mają dokładnie dobrany ton, częstotliwość, by (... więcej)
Bezka, 10 march 2025
– Tak. Masz pewnie i niezłą intuicję, więc nadal będziesz żył w kilku wymiarach.
– Może i tak, ale ja nie chcę tego widzieć. Chcę być normalny. Jeszcze rozumiem, że w ten sposób widziałaby jakaś stara kobieta, wróżka – ezoteryczka… Wiesz, dlaczego nie widzę twojej otoczki (... więcej)
Bezka, 1 march 2025
Miłosz często zastanawiał się nad otaczającą go rzeczywistością. Nie był typem bohatera z książek Bukowskiego, bliżej mu było do Hessego. Wieczne moralne rozterki i zbyt wysoki poziom wrażliwości, skutecznie utrudniały mu życie.
Trzydziestolatek, średniej postury ciała z burzą (... więcej)
Bezka, 25 february 2025
Do tej pory mieszkanie było dla mnie wystarczająco duże. Od kiedy dzielę je z Jumą, zbyt często stajemy sobie na drodze. Szczerze mówiąc, odzwyczaiłam się od towarzystwa, a kiedy go potrzebowałam, wybierałam się zwyczajnie do pracy. Miałam sprawdzoną „prawie” przyjaciółkę i dwóch (... więcej)
Bezka, 24 february 2025
Tak długo wmawiali mi, że jestem nikim, aż uwierzyłam.
Uwierzyłam tym, którzy byli nikim.
Więc zostałam nikim z nadania nieistniejących tu ani teraz.
Nie istnieli, bo byli ciszą.
Cisza obezwładnia.
Nie ma mnie, bo nie istnieję bez nich.
W ciszy wyświetlam obraz z erratą.
– (... więcej)
Bezka, 24 february 2025
Kiedy tylko zostaliśmy sami, miałam szaloną ochotę wykrzyczeć mu całą złość w twarz, ale powstrzymałam się z trudem. W końcu ma się czuć jak u siebie w domu, zobowiązałam się. Czy nie byłoby dla mnie lepiej, gdybym nie była taka uległa? Należało od razu wyznaczyć granice. On mówi (... więcej)
Bezka, 23 february 2025
Smutna ruszyłam do drugiego pokoju z kocem w ręku. Milczał. Słyszałam plusk wody pod prysznicem, a później lekkie kliknięcie zamka w drzwiach. Poszedł spać. I dobrze.
Kolejna nieprzespana noc. Wierciłam się. Dosłownie nic mi nie pasowało. Ze trzy razy otworzyłam okno, by zapalić. Od (... więcej)
Bezka, 21 february 2025
Od kilku godzin siedzę nieruchomo w krzakach. Czuję, jak drętwieją mi nogi. Zmierzcha się.
Ciszę przecina trzask gałęzi. Witam w piekle.
Jest i on. Ofiara losu, leciał na ślepo. Zaklinował się, cierń przebił go na wylot. Słyszę, jak kapie krew. Zaczekam…
Rozglądam się wokół, (... więcej)
Bezka, 21 february 2025
Kiedy Juma mył się pod prysznicem, naszły mnie refleksje. Niby lubię być szczera, ale często nie jestem. Kalkuluję w myślach. On nie. Chyba jest prawdomówny do bólu, a taką formę wypowiedzi najtrudniej zaakceptować. Nie pozostawia marginesu niedopowiedzenia. Oczywiste jest jedno. Prawda. (... więcej)
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
24 july 2025
wiesiek
23 july 2025
wiesiek
22 july 2025
wiesiek
22 july 2025
ajw
21 july 2025
ajw
21 july 2025
wiesiek
20 july 2025
wiesiek
19 july 2025
wiesiek
19 july 2025
ajw
18 july 2025
wiesiek