bzowska, 26 august 2018
Wykute starannie jak rzeźby Rodina
Z pary oraz mrozu w srebrzystych ogrodach
Z pustymi wnętrzami, by wplatać wspomnienia,
Zagubić się lecąc w uciechach, swobodach
Spadały niepomne podziwiać co w dole,
Swobodnie wirować w lekkim tańcu życia
I kochać te chwile, kiedy czas pozwolił
Rozkosze ambrozji pić aż do przepicia.
Im bliżej do ziemi, tym szybciej goniły
Mdłym światłem spełnienia ułudnie zmroczone
I nim się spostrzegły, widnokrąg straciły
W powszechnej euforii zbiorowo stopione.
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma