1 august 2012

1 august 2012, wednesday ( Go out )

Dawno mnie tu nie było, wiem, postanawiam nadrobić. Wszystko spowodowane natłokiem wydarzeń, pilnowaniem dzieciaków, etc. Kiedy człowiek tak siedzi i patrzy na te małe istotki pełne życia, to aż czasem zazdrości im niewinności i tego, że beztrosko , bezproblemowo patrzą na świat. Tę chwilę można zatrzymać na wieki. Niemniej jednak wiadomo, że kiedyś też dorosną i będą musiały zmagać się z trudną codziennością. Siedząc z kubkiem kawy na balkonie mogłam na spokojnie przemyśleć wiele spraw i z każdą sekundą wydawało mi się to bardziej przytłaczające. Nie chcę ranić ludzi, jednak bardzo często jestem do tego zmuszona. Cóż, niektóre sprawy bywają z gruntu złe. Czasem cieszę się, że nie mam chłopaka i nie mam tylu problemów z tym związanych. Choć w sumie bywają inne, nawet gorsze i w tych właśnie momentach człowiek przytuliłby się nawet do jeża.. Teraz brak mi czasu na cokolwiek, małe dzieciaki zajmują każdą chwilę. Z jednej strony dobrze, bo nie trzeba myśleć, jednak z drugiej człowiek chce odetchnąć. :) Już połowa wakacji za nami i nadal nie chce mi się wierzyć, że w końcu muszę zacząć nowy rodział, z ludźmi których nie znam, w środowisku całkowicie obcym . Wiem, po czasie przywyknę. Jednak obiecałam sobie, że już NIGDY nie zmienię się dla kogoś. Jeżeli ktoś nie potrafi mnie zaakceptować taką jaką jestem niech poprostu odpuści i dla obu stron będzie lepiej. To by było na tyle, bynajmniej na dziś. :) + btw, ma ktoś jakieś fajne piosenki do hip hopu? Potrzebuję pilnie do układu. Z góry dziękuję :)




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1