irena rup, 12 january 2011
Obudź mnie Panie z ciemności
gdy wszystkie drogi wiodą donikąd
a noc dławi lękiem
Ocal mnie Panie przed szarym dniem
chłodem beznadziei
godzinami, które nic nie znaczą
Wybaw mnie Panie od knajp
kolesiów, nocnych barów
taniej wódki w bramie
Obroń mnie Panie
przed agresją która czai się w moim wnętrzu
spirali kłamstw gdy wracam późno do domu
bylejakości kolejnego dnia
Wyprowadź mnie Panie
na łąki zielone, pogodne świty
jasne domy
odmień moje serce, moje życie
Zamieszkaj ze mną ...
irena rup, 14 january 2011
Gdzie wędrujesz synku?
Chciałam Ci przecież podarować
wszystkie bajki z elementarza
wszystkie gwiazdy na niebie
wszystkie sny
czego szukałeś w białym proszku
plastikowej strzykawce
ciemnych bramach
Nie rozumiem twojego świata
nie ma tam przecież uśmiechu
miłości
mojego czekania przy oknie
Dokąd wędrujesz mój synku?
irena rup, 17 january 2011
Jak miałam Cię znać
Królowo polskich serc
skoro dzieliło nas
tyle kilometrów
poglądów
zdarzeń
Czasem uśmiechałaś się
ze szklanego ekranu
lub szpalt gazet
A teraz wracasz
w deszczu z kwiatów
-ciche kaczątko
na złotym tronie...
irena rup, 14 january 2011
Trzeba powrócić do motyla
szklanki z herbatą
niedokończonego słowa
Znowu odnaleźć
ścieżką wśród sennych brzóz
Czyjś uśmiech
ponad taflą jeziora
Kawałeczek nadziei
jestem tu
wśród poczciwych starych szaf
krzeseł i foteli
dotknij mojego serca Boże
- jeszcze nie całkiem umarło ...
irena rup, 14 january 2011
Wiem gdzie jesteś
- jeszcze tylko przejść ten ciemny tunel lęku
jakiś ból po drodze
i może żal
za tym co zostawiam
Tęsknić za Tobą Panie
to znaczy przejść ten tunel lęku
jakiś ból po drodze
i zostać tam gdzie Ty jesteś
irena rup, 17 january 2011
Wejdż ze mną na tę gorę
tam popatrzymy w swoje serca
będzie cicho
i bardzo błękitnie
Pomodlimy się o dobre dotyki
szczerość słów
spokojny sen
irena rup, 17 january 2011
Gdy odchodzicie w chmurach
zamyka się czas
znowu stoimy
pod ścianą płaczu
Dla tych co krwawo zasnęli
dla tych co w skrzydłach
ten wiersz
Patrzymy na wasze fotografie
wciąż uśmiechnięte
w przestrzeni...
irena rup, 22 january 2011
***
Mój Bóg nie jeździ tramwajem
chodzi boso
często wyrzucają go za drzwi
obwiniają o wojny
trzęsienia ziemi
i powodzie
Mój Bóg nie jeździ mercedesem
nie pije wykwintnych trunków do obiadu
On bierze kawał suchego chleba
pod wystrzępiony kubrak
i niesie go pod most
pijanym włóczęgom
narkomanom
umierającym w przytułku...
irena rup, 12 january 2011
Pozwól mi zabrać
garść tej ziemi w dłoni
wprawdzie nie mojej
ale po ziemsku umiłowanej
Ulituj się nad krwią moich przyjaciół
którzy oddali swe życie
za człowiecze iluzje
o wolności
Przebacz, ze nogi moje
wciąż jeszcze tkwią
w błotnistych ścieżkach
tego świata
Dziękuję Ci
że codziennie przeprowadzasz mnie bezpiecznie
przez ciemny tunel płonące ciernie
i wielki ocean strachu
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga
10 may 2024
Tangerines SingSatish Verma
9 may 2024
0905wiesiek
8 may 2024
0805wiesiek
8 may 2024
Touching EverywhereSatish Verma
7 may 2024
0708wiesiek
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma