5 august 2013
we śnie
podpełzam do siebie
niczym indiański tropiciel
wsłuchuję się uważnie
w oddychającą twarz
morze
zagarnia gwar
ludzkich stóp
potem po śladach
wchodzi do domów i miast
strach
czai się
w wąskich przejściach
niewielu potrafi sprostać
jego zagadkom
16.07.2013
19 october 2025
19 october 2025
Nikt wręcz przeciwnie.
19 october 2025
jesienne stoisko z mrożonkami...:))
19 october 2025
no piękność taka, że aż strach!...:))
19 october 2025
światy równoległe... :)
19 october 2025
Trudny wiersz, niemal każde słowo boli, a finał
19 october 2025
Mnożenie przez pół.
18 october 2025
Też tak uważam:))
18 october 2025
Fajne życie:)
18 october 2025
Czasem pojawia się te słońce:)
18 october 2025
Do stanu mola.
18 october 2025
Przydałoby się więcej słońca żeby te mieszane
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
19 october 2025
wiesiek
18 october 2025
wiesiek
17 october 2025
wiesiek
16 october 2025
wiesiek
15 october 2025
wiesiek
15 october 2025
Jaga
14 october 2025
wiesiek
13 october 2025
Jaga
10 october 2025
wiesiek
8 october 2025
ajw