25 january 2025
Mistrz i Małgorzata
zwykła chadzać po bruku w czarnym płaszczu
strachy wykluwały się pod przykurczonymi skrzydłami
niosąc ją po opuszczonych parkach gdzie tylko duchy
rozkładały archaiczną gazetę z bukietem żonkili
wyczytał z niej do ostatniej kropli niepewność
chadzała po świecie boso z maszynopisem
a ogień przed nią zamierał na chwilę
i językiem
głaskał piersi nabrzmiałe strachem
o przyszłość
krzyżowy ogień pytań wypalił się wcześniej
niż zakładał Piłat bo przecież miłość nie ma racji bytu
Mistrz milczał jak zwykle – odkryte zaćmiło wątpliwościami
i wszystkie latarnie zgasły na chwilę pojednania
od teraz po omacku dochodzą do prawdy
30 may 2025
wiesiek
29 may 2025
wiesiek
28 may 2025
wiesiek
27 may 2025
wiesiek
25 may 2025
wiesiek
24 may 2025
wiesiek
20 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek