21 march 2025

Zapomniana ulica

Od­na­la­złem ob­ra­zy snu za­kro­pio­ne­go desz­czem. Pod­miej­ska
knaj­pa, wy­mow­ny gest pełen czy­stej, ka­wiar­nia­ne fusy
i roz­dep­ta­ny zamek z pia­sku, prze­ro­śnię­te wspo­mnie­nie.
Ła­twość ob­ra­ża­nia.

Po­wsta­ło już tyle słów, za­ce­ro­wa­no wy­my­sły Boga. Wszyst­ko,
co ko­cha­łem. Śmia­łaś się. To jedno pa­mię­tam. Uśmiech, który
po­wi­nien zabić, po­bu­dzał. Nie po­ma­gasz, gdy ślep­niesz.
Choć raz do­trzy­maj obiet­ni­cy.

Budzi się brzyd­ki, wy­plu­ty świt. Wraz z nocą spły­wa smak
po­raż­ki, sło­necz­ny brzeg nie jest al­ko­ho­lem. Zbie­go­wie z ulicy
dziw­nych trosk li­czą­cy każdy kamyk, zia­ren­ko pia­sku. Wokół
spa­lo­ne li­ście. Wy­cie­ram ta­bli­cę, by sfor­ma­to­wać
rze­czy­wi­stość.




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1