Poetry

absynt
PROFILE About me Poetry (10) Photography (10)


15 january 2025

Wciąż i wciąż

Porwana sukienka, nagość obleczona w cień,
rozsypane korale. Rozgarniam pustkę, tarzam się
w śniegu, oddycham.

Mroźne powietrze iskrzy milionami gwiazd.

Nawroty, półobroty, skok. Są obrazy, fotografie
naszej wyobraźni, odciski spoconego ciała, pogryzione
poduszki. Czas miniony, obecny, przyszły, morze niewiadomych.

I my – spragnieni.

Kto pierwszy wyprze się pokus, snu o sąsiadce,
biczowania godności. Lojalność, wierność – pełna
taca frazesów, wydmuszek – wykastrowane słowa.

Mamy tylko tyle ile nam dano.

Whisky pobudza wyobraźnię, i gasi ego.
W fotelu, na wprost kominka, lubię śnić.
Uwielbiam burze. Śnieżne zawieje, obrazy
na szkle, wycie wiatru. Krystaliczną noc.

Inność – to spojrzenie, dotyk, oddech.

Aura – wymyślony przez filozofów obraz człowieka,
cień, odbicie w lustrze. Odrzucona kołdra,
iskrzenie ud – skąd ja to znam?

Rozwalcowane, śnieżnobiałe połacie pól,
szarość. Pierwsza nostalgia, skaleczony czas.
Dnieje.

Mroźne powietrze i my – spragnieni.




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1