19 maja 2015
Anhedonia
Co noc zanurzam się głębiej
w rozpacz Twoich oczu
mną szarych
co barwią na zielono
miłość
Wraz z brzaskiem wypływam
by zaczerpnąć oddechu
przed kolejną falą
umierania
Któregoś razu nie dam rady wrócić
a Ty już nigdy nie rozpoznasz
siebie
Odpłynę jak Tytanic
martwy i wieczny
Ale sam – bez pamięci….
Odys, maj 2015
https://odyssynlaertesa.wordpress.com/2015/05/19/anhedonia/
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
17 maja 2024
1705wiesiek
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
1505wiesiek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek