Towarzysz ze strefy Ciszy | |
PROFILE About me Friends (82) Poetry (331) Prose (1) Photography (59) Diary (5) Handmade (1) |
Towarzysz ze strefy Ciszy, 8 march 2023
"Żołnierze są tępymi zwierzętami hodowlanymi używanymi w polityce zagranicznej"
Henry Kissinger
Kiedyś żołnierzy się kupowało na dywizje
Sortowanych wzrostem i kolorami
(Nabrało mi się jeden dwa, ma być czy odrąbać?)
Ale rynek wychodzi naprzeciw potrzebom konsumenta
I można już ich nabywać
W grupach batalionowych ( podobno to obniża
Koszty dostaw i ułatwia księgowanie)
Dostępni są w różnych wersjach i opakowaniach
Od mocnych w gębie przez
Pierwszoliniowych z górnej półki
Po używanych z recyklingu- często bez nóg
(Są tańsi a nadal dobrzy do objazdów po szkołach z wykładami dla młodych
Dlaczego warto być bohaterem
I jak ocenić ojczyznę wzywającą od tej
Cichej ugodowej suki której flagą
Tylko dupę wytrzeć)
Instrukcje obsługi mają proste
Gwarancja warunkowa niby jest ale producent umiał
Zadbać o mały druczek
Przycisk do włączania w miejscu oczywistym
Port usb i gniazdko do ładowarki
Na amazonie mają trzy koma siedem gwiazdki
I jeden komentarz
"Nie polecam gdyż błąd oprogramowania nie rejestruje
Kiedy ich pięć minut mija"
Towarzysz ze strefy Ciszy XXIX X MMXXII ad
Towarzysz ze strefy Ciszy, 8 march 2023
A więc jednak! Udało się!
Mało obiecujące prace nad fuzją liter
Doczekały się przełomu
Bardzo ciężkie równania- niedostępne
Gorzej urodzonym
Otwarły jakieś tylne drzwi
Przez które byle grafoman nawet
Przemyci brudnopis- a w nim plagiat
"Stałem się twórcą i niszczycielem światów"
Nowa technologia kompresji liter umożliwia
Nawet w miniaturce
Zawrzeć tekst o mocy
Dwudziestu megasłów
(Równania podpowiadają eskalację intrpretacyjną)
Już jakiś gej, jakiś cwel niewyparzony
Podrzucił to na biurka związków literackich
Podobno najbliżej stojący autorytet
Wyparował
I tylko cień jego pozostał na schodach
Gmachu Massolitu
Towarzysz ze strefy Ciszy, 8 march 2023
Coraz częściej widać
Jak zawalają się światy ludziom
Którzy całe życie głosili
Że karma wraca
Urzędy podległe pod ministerstwo prawdy
Dwoją się i troją w wytężonej pracy
Dystrybucji instruktaży
Jak odróżnić tragedię
Od zbiegów okoliczności
Oraz od sprawiedliwości dziejowej
A potem już tylko szkolenia
Kolokwia i zaliczenia
I obowiązkowe wykłady dla ludzi
Którzy widzieli na własne oczy
Kto pierwszy
Rzucił kamieniem
Towarzysz ze strefy Ciszy XXIX XI MMXXII ad
Towarzysz ze strefy Ciszy, 8 march 2023
Dobrze napisany tekst
Wbija szpile
Jedną obok drugiej
Paraliżując
Leżymy pod nim w bezruchu
A pod oczy nam podchodzą kalejdoskopem
Obrazy majestatu człowieczeństwa
Przegląd rzeczy
Widzialnych i niewidzialnych
Dobry żongler słowa wie
Gdzie i co wbić by płynęła
Energia ze źródła (szarlatani
Wbiją w oko- odtąd będą ci mówić
Co byś widział gdybyś potrafił
Wzbić się i zrozumieć)
I gdy napiszą taki tekst
O drzewie poznania
Dobra i zła
Kolczaste Różewicze
To
Być może wrócisz do domu kulejąc
Sycząc "wszystko mnie boli"
W progu staniesz ozdrowiony
Ocalony
Albo zostaniesz tam
Na wieczorku poetyckim
Z uśmiechem na twarzy
Bijąc brawo- owacje na stojąco
I do pana obok szepniesz
"Tacy jesteśmy wielcy
A tacy wzgardzani"
Towarzysz ze strefy Ciszy, 8 march 2023
Przez wojnę bardzo podrożał
Chrom "adreno" i analitycy nie rozumieją dlaczego
Wykresy zwiększonej podaży szukają
Niewidzialnej ręki rynku w programach
Nie na żywo
Niby jak królowa zmarła
To też i zapotrzebowanie spadło
Ale to jednak tylko ułamek procenta
Ankieta "co sądzisz o wojnie" pokazała
Że mężczyźni i chłopcy są zawiedzeni
Marginalnym tylko użyciem broni białej
Zupełnie jakby piękno w tym świecie
Nie było już w cenie
Kilka sequeli dawno zgranych strzelanek
Typu medal of honor czy wolfenstein
Podbiłoby rynek ale już internauci donoszą
Że niby gra darmowa ale misji "Bachmut" czy "Mariupol"
Nie przejdziesz jak nie dokupisz płatnych rozszerzeń (z ustawieniem "unlimited ammo")
A to bardzo drażni
Ale ogólne oceny są dość dobre
Cztery koma trzy gwiazdki na pięć
Zdaje się że ta wojna
Nawet grywalna jest
Towarzysz ze strefy Ciszy, 6 march 2023
{List do Edwarda Izydorczaka}
Słyszałem
Że pomogłeś nieść krzyż Chrystusowi
Kiedy upadł po raz czwarty
Mówili mi też że miałeś taką siłę w rękach
Że potrafiłbyś przestawić kamień u wejścia do grobu
Tam i z powrotem
Tak że nikt by nie zauważył
Podobno umiałeś puszczać nawet kółka z dymu
I zostawiałeś nam znaki na niebie
A ja- jak żebrak- szukam ich na kolanach w ziemi
"Ty naprawde myślisz, że ten detektor liter
Pozwoli ci usłyszeć tamte armatnie słowa
Którymi kruszyliśmy mury Jerych?"- pytasz z politowaniem
A ja znajduję
Przestrzelone brzuszki od Pe, Be itp.
Kropki zmiecione znad umlautów
Odpryski niepolskiej czcionki
Oraz ten
Przeciekłym przez palce drobnym maczkiem pisany
Aneks do świata
Tego dla nieuważnych
Towarzysz ze strefy Ciszy XXX XI MMXXIIad
Towarzysz ze strefy Ciszy, 6 march 2023
To że się zbastardyzowaliśmy
To wcale nie znaczy o nas tak źle
Wciąż jakbyśmy trochę chcieli
Żyć jeszcze z rozpędu
I pić za zdrowie
Za kołnierze lać- byle nie zapomnieć
Bezkresu przestworzy tamtych spojrzeń
Świadczyć jakbyśmy trochę chcieli
Wciąż tę prawdę
Jak destyluje się dobrobyt
Z zagęszczonego koncentratu złobytu
I jak się sortuje odpady
Prawda?- pytasz- a co jeśli Żydzi mają rację
Jeśli Chrystus nie był Mesjaszem?
Podobno Bóg się nie zdarza
W tych światach na podobieństwo świata tworzonych
W których piękno nie jest tożsame z Prawdą
Towarzysz ze strefy Ciszy XXI II MMXXIII ad
Towarzysz ze strefy Ciszy, 6 march 2023
Oni nie pozwolą wam odejść
Ba! Nawet nie pozwolą wam
W ciszy liczyć dni
Wyrywają was spod posadzek
Wydłubują was spod korzeni drzew
Jak upowcy oczy kresowiakom
Potrząsają waszymi szkieletami tak
Że aż nadgniłe zdjęcia żon i dzieci
Z przegryzionych czasem kieszeni wypadają
Wołają "tu jest przecież nasza ziemia!
Walczcie o nią kurwa dalej!!"
Wampir na głodzie krwi posunie się do wszystkiego
Sadzają udające was kukły
Na grzbietach koni trojańskich
Jak tylko im wypuszczą z bebechów
Przysłany przez centralę balast
Zacznie się pokazowa szarża
I tylko ten strach w ich oczach zdradza
Że oni wszyscy czują że
Zabili was wszystkich niewystarczająco
A co jeśli wasze duchy chodzą po lasach
Albo- nawiedzają młodych we śnie
I uczą rozpoznawać wroga po zapachu?
Tak... tego boją się najbardziej...
Towarzysz ze strefy Ciszy, 6 march 2023
Po niektórych widać już za młodu
Że wyjdą na ludzi
Brzmią tak jakoś dumnie
I przyrasta do nich szybko
Wizja rozpostartych skrzydeł
Doczepiona do szerokich pleców
Śmiało dopowiadają korzenie
Wmawiają je hologramom rozłożystych drzew
I mówią że żaden potop
Już nie będzie straszny
A po drugiej stronie sztormu ja
Co rano z popiołów się podnoszę
I sejsmografem w stopach zgaduję, intuicyjnie czuję
Pajęczyny korzeni dawno zrąbanych drzew
Morze już się cofa
A horyzont podnosi się falą tsunami
Zstępuję na odsłonięte morskie dna
I odnawiam oblicze ziemi
Tej ziemi
Towarzysz ze strefy Ciszy, 6 march 2023
Nigdy byś nie przypuszczała
Że z tych wszystkich ról do odegrania
W tym spektaklu tobie przypadnie w udziale
Niesienie piękna
Co rano wstajesz
Z prochów nocy
Z popiołów snów zasianych
I w lustrze po omacku
Szukasz odbicia
To pytanie "dlaczego ja?"
To już nawet wyśmiewa
Hałda prania w kącie i szafki w garderobie
Na co dzień przerzucaniem papierów upewniasz świat
Że nie będzie opóźnień w odbiorach
Malowanych na zielono hektarów trawy
"Czuje że się wypalam"- rzucasz w czerń nadgodzin
Do komputerów przy sąsiednich biurkach
Chociaż pustka widzi że toczy cię ten żar
Na zawołanie podpalający ciemność
Oświetlasz wtedy wszystkie kąty pokojów
Wszystkie skrywane zaułki
Zakamarki dusz
Strachy i obawy przykrywasz
Czerwonym dywanem ognia
W tym świetle sztucznie dławionym
Zdawać by się mogło że cały świat
Odwrócił się do ciebie plecami
A to po prostu zdziwiona chwila
Zdziwione tuiteraz odkrywa
Za każdym razem po raz pierwszy
Że poza twoją głową
Też jest życie
Towarzysz ze strefy Ciszy, 27 february 2023
Nigdy nie zapukałaś do mych drzwi
A jednak czuję jakbyś tu była wczoraj
Jeszcze paruje herbata którą ci sparzyłem
A dzieci pytają "tato, co to za pani
Z błyskawicami na rzęsach?"
Gazety szumią że masz słuch absolutny
A jednak zdaje się
Że w tej obfitości piorunów które przywołujesz
Gdzieś się zatarł ten mój
Nieśmiało popękany monolog o tym
W jakich warunkach zanika
Nadprzewodnictwo
Towarzysz ze strefy Ciszy, 27 february 2023
Polak statystyczny w zeszłym roku
Nie przeczytał żadnej książki
Podobno to taka cecha narodowa- oszczędzać
Zostawiać na czarną godzinę
Która- zabobonnie wierzą że przyjdzie
Rozświetlą wtedy tę czerń świeczkami
Które zaoszczedzili pierwszego listopada
Westchną "pradziadku- to twoja świeczka jest"
I zaczną czytać
Ratunkiem tutaj okazać się może
Znikający atrament- i książki z datą ważności
Nauczą się wtedy żyć w tu i teraz
Tak gospodarować czasem by stać się wreszcie
Częścią nowoczesnej gospodarki
Nowoczesnych społeczeństw
I już nie będzie znajdywanych na strychu pamiętnikòw
Gazet z czasów wojny pokazujących że
(Pisanie wiersza kontrolowane
Pisanie wiersza kontrolowane)
I skończą się wreszcie te męczące procesy z paragrafów
O kłamstwa oświęcimskie
Już nikt nie powie "ja tylko wykonywałem rozkazy"
(Więc w dobie znikającego atramentu ludzie także
Staną się wreszcie dojrzalsi, bardziej odpowiedzialni)
Pisarze i poeci na wieczorkach autorskich
Promować będą swoją jedyną książkę- za każdym razem
Ileż to zawstydzających pomyłek będzie można uniknąć
Tylko sobie wyobraź- poeto
Ten wspaniały świat ludzi wreszcie oczytanych
Ten wspaniały świat
Bez plagiatów
Towarzysz ze strefy Ciszy, 27 february 2023
Czyli jednak było trzęsienie ziemi- na początku
Więc wiemy gdzie posadowić punkt "zero"
Teraz napięcie będzie już tylko narastać
Można już odłożyć zdarte gardła do puzderka
(Zbieranie oczu do słoika to tak ordynarne jest
W dobie
Że aż)
Już nikt nie będzie słuchał
Już nikt nie będzie widział
Pomimo wszystkich udogodnień
Technologicznych rozwojów
Przebudzeń- większość ludzi i tak
W tej podróży przez czas
Potrafi się poruszać tylko do przodu
Wszystkie te warsztaty, wykłady, seminaria były tylko
Próbą oszukania świętego Piotra
Teraz pozostaje już tylko patrzeć
Odhaczać kratki w formularzu
(Wizyta w Kijowie była,
Ufo w wiadomosciach o dziewiętnastej było
Głód był
Burza magnetyczna była)
Wszystko w precyzyjnie wyliczonych sekwencjach
(Napięcie oczywiście rośnie)
I tylko przykro się patrzy jak cały świat
Przygotowuje się
Do hucznej akcji
"Tysiąc szkół
Na tysiąclecie
Trzeciej rzeszy"
Towarzysz ze strefy Ciszy, 27 february 2023
Nic tak nie uspokaja jak
Łyk gazowanej na plaży
Bardziej płaskiej niż stoły
Do bilarda
Do rytualnego składania ofiar
(W tej kwestii podobno idylla równin europejskich
Jest niedościgniona od wieków)
Gdzie byś nie pojechał- zawsze będzie ciągnąć
Z powrotem- by stopy obmywać
W nurcie własnej rzeki
Gdzie możesz bezkarnie
Na pysk paść- ryć mordą w ziemi
I szum fal będzie przekraczany przekraczających nad tobą plażowiczów- bałtykowiczów
Bałtykliwym komentarzem "patrz! Kurwa! Kolejny"
I niby nie ma tu skał, o które można się rozbić
Nie ma śpiewu syren (w uszach wierci tylko
Charczenie gardeł w nielicznych tu muszlach
Zaklęte)
Nie ma przypływôw - tylko odpływy
Rzeki które tu uchodzą są dostojnie leniwe
I całe to morze jakieś niedoprawione
Niedosolone
Jak liście laurowe w garnku pałętają się zdechłe meduzy
Które też- nijak w kamień nie zamienią
A jednak wracać tu chcesz
Piasek w oczy sobie sypiąc wołasz
"Takim mnie piaskiem zasypcie!"
I tylko to poczucie że cała sól w tym morzu
Z łez człowieczych jest
Podpowiada dlaczego rozdarte rany
Bardziej pieką zanurzone w Bałtyku
Niż w Morzu Irlandzkim
Niż w Oceanie Świata
Niż w Morzu Martwym
Towarzysz ze strefy Ciszy, 27 february 2023
{List do Krzysztofa Klenczona}
Nie wiem jakim cudem odkryłeś
Te sekretne częstotliwości
Ale Tobie wystarczyło raz uderzyć w ten świat
Żeby drgał do dzisiaj
Zupełnie jakby był pusty w środku
Tak jak już teraz- od dekad
Puste są sceny i estrady
Dzielą nas nieprzebyte sztormy
Furia północnego Atlantyku
Której opis wychodzi poza dyszkę Beauforta
(Co któraś fala podobno
Szumi po polsku)
I cholerny golfsztrom rozbija o moje skalne głowy
Wszystkie butelki z listami które do Ciebie wysyłam
(Z adnotacją że adres zameldowania wpisuje niewłaściwie)
Jak Ty w ogóle trwać mogłeś
Wśród tych ludzi morza
Dla których nasz suchy szorstki akcent
Z tymi ą, ę,ź i ć - które tysiącletnie linie papilarne potrafią bezbłędnie opisać(gdy tylko
Twardy grunt im pod zasiew dać)
Brzmi jak lament żebraka
Mówią że klimat się ociepla
Ale przecież w tym świecie
(Chyba prostopadłym)
Trwa wieczna zima
Wieczny luty
Nie wiem- może Ci nikt nie powiedział
Ale na tym śniegu zostawiłeś
Trop- zupełnie inny- ale też wilczy
Chodzę po nim - jakby do znudzenia
I zaglądam w światła przejeżdzających aut
Wszystkie to czarne wołgi
W ich lusterkach nikt nie ma odbicia
A za kierownicą- czarny pył
Gdy pada śnieg- biały puch
Osiadający na bezpańskich krzyżach
Tworzy wrażenie jakby cały świat był
Wyrzeźbiony w brzozowej korze
Każdy z tych krzyży-
Jak tylko wyciągam do niego rękę-
Mowi mi że dzięki Tobie
Odzyskał pamięć
Towarzysz ze strefy Ciszy, 23 february 2023
"Patrz- tak zakładasz na linę hak
Rozkręcasz nad głową i rzucasz
W ciemność"- uczymy nasze dzieci
Przerzucania życia na drugą stronę nocy
Nie wiedząc czy starczy liny
Przyświeca nam nadzieja że tam- o poranku
Że wtedy będzie jeszcze ktoś kto w stronę ciemnej nocy
Wyciągnie rękę i poczuje nasz oddech
"Nie odwracaj się za siebie- jest tylko tu i teraz"
Będzie słyszeć nad głową głos troskliwej mamy
Uczącej jak cofać nogę by nie owinęły się na niej
Jakieś haki
Znikąd
Podobno jest taka ława przysięgłych
Na której zasiadają wszyscy nasi przodkowie
I zgodnie- wreszcie zgodnie- gotowi są
Świadczyć prawdę
Słowianie mówili że to Bóg
I póki my żyjemy- jest niekompletny
Doskonały w wybrakowaniu
Póki Polska nie zginęła
Po nocach śni mi się pradziadek
Mówi że cieszy się z listów które wysyłam ale
Chyba wybiegłem przed szereg bo świat
Nie został jeszcze stworzony
Towarzysz ze strefy Ciszy V XII MMXXII ad
Towarzysz ze strefy Ciszy, 23 february 2023
Statystycznie
Zwłoki rozkładają się
Już po pierwszej śmierci
Ministerstwo prawdy doprecyzowuje
"Statystycznie rozkładają się wzdłuż Dniepru"
A przecież gołym okiem widać że to ma miejsce
Raczej w izbach nieprzyjęć
Zamiatane potem kopcem
Pod dywany
Piorunami zamykanych cmentarzy
Car wszechrusi przysyła reprymendę
"To o czym mówicie to trzeci
Lub czwarty odchył"
I zaokrągla w dół
Jego otwary tekst
Zamykają
Uszczypliwie
Na 48 godzin
W sztucznych chmurach i tam
Otępiają eterem
Bo to bardzo niegrzecznie jest
Czytać książki
Od końca
Towarzysz ze strefy Ciszy VII XII MMXXII ad
Towarzysz ze strefy Ciszy, 23 february 2023
Bez ciebie
Nawet nie ma się gdzie schować
Żyję w tym wynajętym świecie
Jakby już w okresie wypowiedzenia
I może jestem bez serca
Że tak się z tobą splątałem kwantowo
I teraz mi jest tak
Bezdomnie
Mówią mi- tam dom twój gdzie serce twoje
A mój dom
Mimo wszystko
Wciąż bije
Towarzysz ze strefy Ciszy, 23 february 2023
Nieznane dotąd mchy zaczęły porastać
Wszystkie moje
Nienapisane pamiętniki
Kalejdoskop kryształów
Pokruszonych klisz zdjęć
Wszystkich miejsc które chciałbym z tobą odwiedzić
Szlifuje kąty oka
Na kształty niedostrzegalnych pryzmatów
Przewodnik po życiu którego nie byłem w stanie wybrać
Wielocyfrowe rachunki z restauracji z miast
Których być może jeszcze nie założono
Instruktaż jak masować twój kręgosłup
By westchnienia i jęki gładziły ostre krawędzie map
Płaskiej ziemi
I opis- szczegółowy opis wszystkich twoich twarzy
Wszystkich twoich wyrazów twarzy
I wszystkich twarzy twoich wyrazów
Których nie zna żaden
Piszący pamiętniki człowiek
Towaszysz ze strefy Ciszy XXIV I MMXXIII
Towarzysz ze strefy Ciszy, 23 february 2023
Boli nas i ciśnie w tym spektaklu
Gdzie ktoś nieopatrznie włączył kompresję czasu
Mijamy ludzi na ulicach którzy w dowodach
Mają wpisane niekiedy daty urodzenia nawet w BC
(Skąd oni wiedzieli że po nich
Będzie Chrystus?)
"Ale się ten świat zmienił"- wieczne zaskoczenie turysty
Na mieście są sklepy- w suterenach- obok
Gejowskich knajpek- lub za nimi-
Gdzie można jeszcze kupić kartki pocztowe
Ze zdjęciami z budowy piramid lub
Zalanego błotem Londynu
"Skąd ty je masz? Wo ist dein Ausweiss?"-
Pyta na ulicy patrol Hitlerjugend
W trwającej trzeci tysiąc lat akcji "winterhilfe"
I możesz się wyłgać jakimś ad hoc okupem
Wrzucanym do puszki
(Na potrzebujących zawsze łatwiej)
I przytakiwać że Führer to cudotwórca
(Bo w końcu postawił gospodarke na nogi-
I już w parę lat po przegranej wojnie
Produkowali swoje samochody)
Albo trafić na listy proskrypcyjne tych
Którym źle z oczu patrzy
I gdy tylko odrodzi się Sprawiedliwość
(A już jest blisko gdyż każdy mebel w urzędach rzeszy
Ma naklejkę z czarnym krzyżem z napisem
"Wir werden zurück")
O! A tu widzimy wspaniały zabytek
Z okresu starego państwa
Gdy faraonowie jeszcze rządzili z nizin
Równin
Doliny
Ale się ten świat zmienił
Babcia mi nie uwierzy że to już
Dwa i pół tysiąca lat
I nikt niczego nie zauważył
Ale opowiem jej
Gdy tylko się narodzi
Towarzysz ze strefy Ciszy XIX I MMXXIII ad
Towarzysz ze strefy Ciszy, 22 february 2023
W sumie to już można by powoli
Wprowadzać prawny wymóg
By w wierszu były nie więcej niż
Trzy słowa z jednego języka
Najlepiej nie obok siebie
Rozdzielone jakimiś z tych bardziej wartościowych
(Lista języków bardziej wartościowych
Oczywiście będzie dostępna na stronach
Ministerstwa poezji i publikacji)
Każde słowo będzie punktowane
Szyk w zdaniu może wprowadzać
Multiplikator wartości - do kwadratu
Do cześcianu - czasem silnia!
Dzielone przez liczbę wersów
(Za słowa bez sensu i zbyt długie wersy czy frazy
Punkty karne)
Na podstawie punktów słownych będzie oceniana wartość społeczna utworu
Co zadecyduje o druku czy losach autora
Oczywiście ministerstwo zdaje sobie sprawę
Że poeci słabo radzą sobie z liczbami
Więc casting na ekspertów prowadzony jest
W innych -bardziej rozgarniętych kręgach
Z pomocą bardzo zaawansowanego AI jesteśmy już w stanie
Także zrobić analizę pochodzeniową
Myślozbioru- źródłotworu
DNA wiersza
I pierwszy oceniany utwór pokazał że autor jest
87 zapluty karzeł reakcji
76 kontrrewolucjonist
63rewizjonist
49 kreacjonist
47 negacjonist
Pan chciał ośmieszyć ideę multilingua wiersza
Społecznie sprawiedliwego
A do tego panskie wiersza są zbyt białe
Pan pozwoli z nami
Towarzysz ze strefy Ciszy, 22 february 2023
Ślicznie wyglądałaś
Wśród tych wszystkich słów
W jego wierszu
Czytałem cię tyle razy
Niepostrzeżenie
Zza zwiniętych w kulkę i rzuconych do kosza
Długich gier wstępnych
Za każdym razem byłaś naga nieco inaczej
Choć przyłapana w tańcu jakby
Do tej samej muzyki
Z rękoma w górze złączonymi jakbyś
Podpierała niebo
Żeby nie zstąpiło na głowy ciut za wcześnie
Powietrze wokół ciebie falowało od gorąca
Tylko wyobrażam sobie co z tobą robił
W tych zwrotkach które - nie zwinięte w kulki
W koszu lądowały
Lecz te po których popiół wiatr za okno
Na świat wywlókł
Gdy karty same zapalały mu się pod piórem
W ferworze pisania
Towarzysz ze strefy Ciszy, 22 february 2023
A więc wreszcie się doczekaliśmy
ZnowuNixon wcisnął guzik i mamy
Kosmos na ziemi
Już nie trzeba będzie robić z siebie głupka
Czasochłonnymi inscenizacjami jakichś
Nożowników na wielkim finale
Jakichś Tupolewów
Jakichś tam zgonów na prostej operacji
Gdzie potem trzeba ustalać gdzie mieszkają
O której i dokąd chodzą
Z kim się spotykają ludzie wywlekający że
Akt zgonu ma błędy a ciała w szpitalu nie odnaleziono
Że z kostnicy wydano zawiniety w rulon worek ziemniaków
Dożyliśmy- my - nie nasi synowie- tylko my
Czasów gdzie do pracy śledczych
Prowadzących
Wprowadzono element bajkowy
Humorystyczny oraz- nadzieje na piękno
Produkcja chromu "adreno"- wreszcie wyszła z laboratoriów
Na żyzne pola- od wieków sumiennie użyźniane
Wreszcie na fiolkach można będzie zaznaczać jakość
"Z wolnego wybiegu"- "harvested in west europe"
Czy co tam było na zamówieniach
Rodziny będą dostawały do jednorazowego wglądu zapis kamer
Pokazujący szczegóły porwania przez UFO
Nowa ustawa o podatku - zrzutki na sprzęt
Do zwalczania inwazji
(Potem się przyda również
Na etapie deszczu meteorów)
Ale niestety lżej nie będzie
Zapoznajemy się z planami operacji przekonywania że
Chrystus był projekcją
Na pierwszej mapie mamy naznaczone
Studnie i stawy w których da się utonąć
Oraz listę kapłanów którzy już odkryli slogan
"Błogosławieni którzy widzieli a nie uwierzyli"
I krótkie słowo na końcu
"Wykonać" oznajmia
Że na zasłużone urlopy jeszcze musimy poczekać
Towarzysz ze strefy Ciszy, 22 february 2023
Już niedługo bobasek będzie miał roczek
Cudowne dziecko zwiotczałej demencji
I którejś z dziwek na smyczy
Nawet nie powiedział której
Dziecko jednak okazało się bardzo kochane
Mimo że od pierwszych dni pluło jadem
I piło świeżą krew prosto z cyca matek
To jednak przyjeżdzali z całego świata
I był wysyp selfików z przymkniętym okiem
I podpisem "słodziak- znowu zrobił zwarcie"
Pocierają noskiem o nosek i mówią
"Ti ti ti nie bądź taki hop! Do przodu"
Zabawki psuje jak monstrum- dziesiątkami- setkami
Dobrze że żaden z dobrych wujków się nie wyparł
I przyjeżdzają często z pakunkami
Kartony się walają po salonie że przejść nie idzie
A przed skrzypiącymi drzwiami słychać tylko
"Wujek przyjedzie znowu za tydzień to przywiezie więcej"
Dziecko które tak niezdarnie potykało się
Na pierwszych kłodach
(" przecież ono nie wyżyje trzech dni- głowę sobie rozwali"
Lamentowali pediatrzy)
Jakoś się ustatkowało- je coraz więcej i zdrowo
Trzęsie okolicą
Lista gości urodzinowych nie jest znana szeroko
Ale gdy w progu się zjawi Czarna Madonna
(Czy jak tam tego nobliste pokoju nazywają w
Dokumentach operacyjnych)
Ze swoją wieczną afirmacją równości i sprawiedliwości
I zaśpiewa "sto lat maleństwo"
To już będzie wisiało w powietrzu czekanie na obwieszczenie
Kiedy na świat przyjdzie rodzeństwo
Towarzysz ze strefy Ciszy, 22 february 2023
Literatura pisana na białym papierze
Jest zła
Zdarzają się takie- pisane czarno na białym
Odezwy, apele- ba! Nawet wiersze
Za którymi ludzie by potrafili murem
Jak nienawistne kamienie z Jerycha
Aż bez pomocy Boga wszyscy ateiści
Nieswoje życie z przymusu by wiedli
Najgorsze są te które nie mieszają wątków i poszlak
Jednolite w formach i przekazie
Często rymowane symetrią
Która już powinna być zakazana
Cała historia ludzkich waśni to ekstrakt
Źle napisanych wierszy
Podrygi tych wszystkich bezmyślnych
Bezrefleksyjnych których- jak mówią-nawiedziła Wena
I potem wszystkie dobre eseje, poematy
Zbiory pamietnikow i wspomnien nastolatek
Czezną w brukowych dupodajnych szmatławcach
Albo- w najlepszym przypadku
W gazetce reklamującej w Lidlu
Tydzień wierszokletów i grafomanów
Gdzie tusz cały dostępny
W niecierpliwości
Chodzi na rzęsach
I co z tego że zdarzyć się mogą trwalsze niż ze spiżu
Skoro historia była tak zła że uczy nas
Złej przyszłości?
A to przecież właśnie w zapatrzeniu w przyszłość świetlaną
Dopiero napiszemy
Dobrą historię
Dobrą poezję
Na papierze kolorowym
Towarzysz ze strefy Ciszy, 21 july 2022
Pilne!!
To może być wiersz naszych czasów
We czwartek fejsbuka obiegła sensacyjna wiadomość
Naukowcy z instytutu językoznawstwa i lingwistyki
Odkryli tekst
Który może okazać się
Wierszem naszych czasów
"Dziś nawet nie trzeba trzymać formy
Ani treści" - mówiła w wywiadzie pani
Doktor rehabilitowany
Z odpowiednimi korzeniami-
"Mamy już gremia i algorytmy
Tak że nawet nieznane teksty
Mogą zostać okrzyknięte"
W wężowych kolejkach
Wiją się i syczą teksty nieznane
Biuro podawcze Instytutu Rozpatrzeń pęka w szwach
Jak zapowiada rzeczniczka -"my wiemy kogo docenić
I sprawiedliwie będą wyroki wydawane"
Łańcuszki w mejlach i esemesach sprawdzają
Spolegliwość struktur
Instruktaż "jak nie należy pisać" to już Luter
Do drzwi katedry doczepił
Dziennikarka stojąca przy
Pomniku Nieznanego Poety
W kolejną miesięcznicę
Pali świeczki i robi wywiady
A tymczasem nasz nowy wieszcz
Ciągle nie odbiera telefonów
A sygnał taki jakby
W roamingu
Towarzysz ze strefy Ciszy, 21 july 2022
Stara zjawa mówiła
Jeszcze na długo przed odpaleniem CERNu
Żeby nie umierać
Z otwartymi oczami
Podobno teraz Charon
Jest sępem
Lata z młodymi- siada na głowach
I wydłubuje- jeśli nieopancerzone pieniądzem
(Biednemu wiatr w oczy...)
Znajomi fizycy z CERNu mówią że to zwykły dron
Co urwał się ze smyczy
Przeprawę przez Styks podobno
Skutecznie zbombardowała
Ukraińska artyleria
Teraz próbujemy jakoś
Zajrzeć w ten czy tamten świat
Zbierać odciski palców
Towarzysz ze strefy Ciszy V VII MMXXII ad
Towarzysz ze strefy Ciszy, 21 july 2022
Musimy używać coraz bardziej
Wyrafinowanych szyfrów w tej przestrzeni
Bo patrzą nam na ręce
Cała rozmowa na migi ugrzęzła
Gdy wszystkie przekierowali na Ukrainę
Zamarliśmy w takim bezruchu
Że nawet szeptom przeszkadza
Cisza przelewa się przez ręce
Ty się zapadłaś pod wodę
I znajomi nabrali cię w usta
W twoje urodziny zakradnę się pod twoje okno
Wrzucę list do skrzynki
I napiszę nieodebranego smsa
Że zawsze tam był
A ty brniesz przez ułudę tuiteraz
Raz na dwa tygodnie potwierdzasz dystans do świata
Pojedyńczym spojrzeniem za siebie
Za kazdym razem przez
Inne ramię
Towarzysz ze strefy Ciszy, 21 july 2022
I co z tego że listy do ciebie
Piszę codziennie
Skoro na poczcie kobieta mówi
"Spojrzenie ma pan bardzo odległe"
Naukowcy zgodnie orzekają że
W człowieku z taką wyrwą w sercu
Znalezienie oznak życia
Jest po prostu niemożliwe
A każdy ja- w każdym punkcie
Każdej niszy
I na każdym szczeblu
Drabiny eskalacji
Społecznej
Patrzę w niebo i widzę jak spektakularnie
Spadają strącane ogólnym przyzwoleniem
Wspaniałe uczucia, szczytne idee
I rewolucyjne olśnienia
Których czas przydatności
Rozminął się
Z dozwolonymi orbitami
Towarzysz ze strefy Ciszy XIII VII MMXXII ad
Towarzysz ze strefy Ciszy, 21 july 2022
Na każdej akademii typu
East point
Powinni -oprócz pięknej szermierki słowem
I w słowie rzeźbienia
Uczyć że jest gdzieś wytrzymałość krytyczna
Słowo nagięte do potrzeb generuje naprężenie
Które rozsadza światy przyległe, rozwarstwia jaźnie
Wpuszcza do gry demony z międzyświatów
Uczyć- że aby pomniki trwalsze były niż ze spiżu
Stawiać je trzeba na słowach jak granit twardych
W niebo wzlatywać na tych chmurnopiórkowych
Uczyć jak w ciszę się zapadać
W zaszczekanym osaczeniu
Podobno są nawet słowa podkalibrowe do
Przebijania wymyślnych pancerzy zakłamań
Nierymowane urywane sapnięcia
Jako wykwit wzorcowych przesłuchań
Tego wszystkiego powinni uczyć lingwistów
Przed wysłaniem na front
Zanim ze zdziwieniem odkryją
Indeks słów zakazanych
Zanim wrócą do domu z opowiastkami kleconymi
Z odartych z godności człowieka
Sylab, szpikiem słów otwarcie złamanych
Albo w czarnym worku
Magnetycznych literek na lodówkę
W nadziei że jakieś dziecko
Złoży z tego właściwy przekaz
Jak to się
Mówiło kiedyś
Towarzysz ze strefy Ciszy XV VII MMXXII ad
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga
10 may 2024
Tangerines SingSatish Verma
9 may 2024
0905wiesiek
8 may 2024
0805wiesiek
8 may 2024
Touching EverywhereSatish Verma
7 may 2024
0708wiesiek
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
Izerska rzekakalik