20 grudnia 2012
end of the world
Grudzień się zjawił na końcu świata -
zabierze w śnieżnej zamieci,
a jeszcze należy co nieco załatać,
posprzątać i wynieść śmieci.
Trzeba napisać listów kilka
do brata i bratowej,
pożegnać przyjaciół, na małą chwilkę
odwiedzić zaułek znajomy.
Pora wyjaśnić anse, niuanse,
drobne potknięcia naprawić,
bliźniemu dać jeszcze drugą szansę
lub całkiem go czci pozbawić.
W obliczu totalnej katastrofy,
w tej nieprzyjemnej godzinie,
ułożyć ostatnie wiersza strofy
i wdrapać się na Szczeliniec.
Spróbować także dobrego piwa,
zapalić papierosa,
zadumać się i głową pokiwać,
że przeszło koło nosa.
20 maja 2024
Czeka nas wojna!Marek Gajowniczek
20 maja 2024
2005wiesiek
20 maja 2024
Za ciepło się ubrałaJaga
19 maja 2024
1905wiesiek
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek