22 kwietnia 2015
tożsamość doby mierzę twoim ciepłem
do domu wracam nocami
jedyne one zasłaniają oczy
wymykają się szarości
pieszcząc łzy powyżej twoich ud
nieświadomy bilet w jedną stronę
kiedy kości rzucone zostały
precyzyjnie z widokiem na femme fatale
od nowa uczę się słuchać drzew
przechadzając się
po deskach własnego teatru
innym nurtem rozkładam papierowe liście
każda blizna zna swoją historię
nie boję się odkąd nie ma mnie na serio
na udrękę wieczne sza
a potem do domu wracam myślami
do domu do domu do domu
wśród czterech ścian dotykam nicości
ptaki lecą dalej parapet niesyty
a ja
do domu wciąż wracam w południe
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
1505wiesiek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
PozostałośćArsis
12 maja 2024
Podróże bliskie i dalekieMelancthe