4 maja 2015
pachniesz mi chlebem
Pachniesz mi dzisiaj wiejskim chlebem z pieca
białym obrusem niedzielnym obiadem
chwilą sam na sam która już podnieca
nim zapach do cna zniewoli zawładnie
jak dym oblecze ciepłem wprost z ogniska
i myśl przywróci że jesteś tu - teraz
niczym skra żaru która już rozbłysła
nikłym płomykiem czy w snach czy w marzeniach
oddałbym rękę za najmniejszy palec
w ogień bym skoczył gdybyś tylko chciała
z martwych bym powstał chociaż nie powstanę
pachniesz mi chlebem
to nie tylko zapach
20 maja 2024
Czeka nas wojna!Marek Gajowniczek
20 maja 2024
2005wiesiek
20 maja 2024
Za ciepło się ubrałaJaga
19 maja 2024
1905wiesiek
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek