18 listopada 2015

drabble na niedzielę

Maliniak napawał się każdym słowem prezesa. Od dawna marzył o tej chwili. Mimo woli rozmyślał jednak o deserze, który ulokował się po jego prawicy. Młoda łania eksponowała masywne nóżki i spoglądała uwodzicielsko zza grubych okularów.
Od systematycznego klęczenia w kruchcie bolały go kolana.
A przy spełnianiu małżeńskich obowiązków wobec urodziwej, lecz mocno kościstej niewiasty, nabawił się licznych odcisków.
Myśl o skorzystaniu z kobiecych miękkości krążyła niczym natrętna mucha, zakłócając mądre słowa wodza. Może warto się spotkać wieczorem – rozważał. Wyobrażał już sobie jakie obfitości mieści granatowa garsonka.
 
W ostatnim momencie zaplanował wizytę u ojca Ryzyka. Musiał przecież zapytać ile może ważyć grzech.




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1