11 lipca 2015
Nadzieje
Nie mam juz złudzeń,
gdy z nieba zrzucam
nadzieje ubrane w perły.
Sny haftowane ze złotych nici,
marzenia śpiewane o brzasku
przez słowika.
Będąc kaznodzieją zapalonej świecy,
w którą z tęsknotą wpatrują się
róże zielonookie...
Nie mam już złudzeń,
czego najbardziej pragną
kwiaty rosnące na równinie.
22 maja 2024
Wyśmienicievioletta
22 maja 2024
2205wiesiek
22 maja 2024
Litania dla GazyDeadbat
22 maja 2024
Światło i cienieJaga
22 maja 2024
Na końcu świataJaga
20 maja 2024
Czeka nas wojna!Marek Gajowniczek
20 maja 2024
Za ciepło się ubrałaJaga
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb