16 may 2019
BEZSILNOŚĆ
Czas przemija, szczęście było blisko
wolnym krokiem także odchodzę
samotny na krętej nowej drodze
dziękując dziś za nic i za to wszystko
zanim zginę jak patyk suchy w popiele
serca po wygaszonym już ognisku
jeszcze ciebie ujrzę w myśli błysku
nim przepadnę jak zakochany pogorzelec
tyle słów pozostało na kartach podartych
a milczenie rani tak bezlitośnie
ostatni kwiat zapomniał o wiośnie
czy dobry sen pamięci będzie wciąż warty
kiedy jak co dzień czeka na mnie posłanie
pozdrowię pająka w nocnej ciszy
chociaż pewnie tego nie usłyszy
w swoim domu na suficie ze mną zostanie
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53