29 january 2018
Dobranoc (3)
Jest noc. Księżyc wlazł na swoje ulubione drzewo
i połyskuje białym złotem obojętnego milczenia.
Z otwartych żył ciemności umyka uwolniony czas.
Cóż za marnotrawstwo - myśli księżyc.
Spóźniony samobójca wysyła miłosny list do śmierci.
Jakie to banalne - myśli śmierć.
Ze słów wypełzają zazdrosne cienie kłamstw.
Nie jestem najczarniejsza - zaśmiewa się ciemność
zaciskając pętlę na szyi zbłąkanego okna.
Nie możesz być prawdziwy - szepcze człowiek do ptaka
i uwalniającym gestem dłoni zwraca mu skrzydła.
Znajdę sobie innego głupca - odlatując i gubiąc echo woła nadzieja.
Człowiek gasi w sobie światło.
Zasnął.
Jest noc.
Dobranoc.
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)