12 september 2012
12 september 2012, wednesday ( śpij dobrze )
nagle świat wiruje nie od tańca
zmory krążą jak sępy
jakby dusza opuszczając ciało
dzieliła się na kęsy
w sekundę dożywam starości
bez lustra wiem że bruzdy na twarzy
to nie grymas wysycham
pękają mi usta
5 may 2024
0505wiesiek
5 may 2024
N2absynt
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
N1absynt
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma