3 october 2014
3 october 2014, friday ( czujesz, jest inaczej )
gdy po niebie brodzą marzenia
a księżyc jak dziura na niebie
wtedy noc całymi godzinami
naprawia wiersze
czasami zagryzie wargę
jakby nadmiar słów zaswędział
albo tak po ludzku westchnie
na przyszłe i minione
i ceruje głaskaną rozmowę
nagłych słów wyrzuca zdania
spieszy się przecież jutro
kolorami wybuchnie powietrze
w taki dzień przyjdę do ciebie
z kieszeniami pełnymi skruchy
przeczytam że wciąż czekam zieleni
a ty zrozumiesz resztę
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma