Teresa Tomys | |
PROFILE About me Friends (37) Forums (2) Books (4) Poetry (418) Prose (1) Photography (134) Graphics (390) |
Teresa Tomys, 17 march 2013
tylko gdy noc nas topi w sobie
tłumaczę grzechy
jak pająk ginę we własnej sieci
a ty uciszasz spokojnym głosem
usuwasz ciernie
prawie słyszę motyle
i choć to dom przydrożny
we mnie jest dziwny spokój
zapadam w ciszę
ile potrafię jeszcze unieść
drżąca chcę się tobie powierzyć
III/2013/TeresaTomys/
Teresa Tomys, 13 february 2013
jestem jeszcze
chociaż dogania mnie jesień
powoli srebrzeję jak sosna
a jeszcze zatańczyłabym z wiatrem
jednak za cenę
powrotu do młodości
nie poszłabym tą samą drogą
jestem jak karnawał
czuję że nadchodzą ostatki
może tylko…
jeszcze jeden taniec
zanim włosy jak w popielec się zmienią.
Teresa Tomys, 30 january 2013
strumieniami puka o szyby
dotykam - jest suchy
przezroczyste krople tańczą na parapetach
zagubione wpadają do rynny
gra swoją melodię
zagląda w szczeliny
dołem płynie jak rzeka
lubię go
smutny jesienny pan
zanim spadnie tuli się
i na pewno jest chłodny
X.2009
Teresa Tomys, 12 june 2013
poniósł mnie puls daleko
w sercu nabrzmiałym do granic
mgliste obrazy wspomnień
mijam w szalonym pędzie
te chłodne krople potu
i wielki znak zapytania
jak cienie milcząco trwają
w szufladzie ostatni testament
nade mną pochylone niebo
strach w oczach synów
na ustach szept modlitwy
odrzucam linię prostą
dokąd mnie niesiesz tętno
dlaczego coraz prędzej
Teresa Tomys, 11 february 2013
rankiem tylko ptaki krzyczą że dzień nowy
przed nami budzi się słońcem
blisko tuż przy otwartym oknie słychać dzikie gołębie
dalej kłótnie w stadzie wróbli
i głosy wielu innych cudownie kolorowych
bez lęku prowadzą rozmowy poranne
w coraz to innym miejscu
wysoko nad ziemią
dorodne dostojne sosny powyginane wiatrem
w pokłonie trzymają głowy
witając słońce duże, jasne jeszcze nie gorące
dzień zapowiada się piękny
jeszcze żeby człowiek jak te ptaki
od rana mógł być radosny...
VII/2009
Teresa Tomys, 10 february 2013
Na pół zbudzona
w życia nieładzie
bez mądrości bycia
zniekształcona tęsknotą
by ukryć niespełnienie
łzy chowam za srebrzystym śmiechem
zapomniana
wypalam się powoli
jak gliniane dzbany
VIII.2009
Teresa Tomys, 1 september 2013
stanąć przed sobą i zobaczyć
pamięć lub tylko wyobraźnię
z cieniem spokoju
pogodzenie
strachu już nie mam
za to niepokój
wciąż mnie osacza w klatce pod sercem
każdego ranka
kolejna chwila chociaż inna
wciąż taka sama
z echem przeszłości solą codzienną
już bez radości powitań
sierpień 2013
Teresa Tomys, 21 december 2014
Jedyna
w grudniowe popołudnie
miedzy łzami a nieważną rozmową
przywołałam niezapomniane
jej uśmiech
struclę z makiem
kompot z suszonych owoców
i anielskie włosy na pachnącej choince
nigdy nie chciała gwiazdkowych podarunków
twoje zdrowie, dziecko…
to mój najlepszy prezent
kochana
czuję że jest obok w kwiatach grudnika
jestem pewna uśmiecha się do mnie
ze starej fotografii
i jak zwykle nic nie mówi
Teresa Tomys, 9 april 2013
w oknie postawię ci bez
to nieważne że drobniutki
ale pachnie tak pięknie
i jest aksamitny w dotyku
bzem nam się maj zaczyna
otulony zielenią liści
marzeniami naszą siłą i słońcem
bądźmy błękitem oboje
kiedy taki radosny czas
kiedy kwiaty bzu
i miłość jeszcze ta z zeszłej wiosny
……………………….
teTom/VI/2011
Teresa Tomys, 16 april 2013
czym one są
wciąż niepoukładane
szukają drogi jak ptaki do gniazd
słodkie obiecują tak wiele
niewypowiedziane
to w słońcu uciekające pająki
ich srebrzysta pajęczyna
zaprasza w świat zaczarowany
gdybym tak umiała
ustawić właściwą kolejność
wiem nigdy nie wyprzedzę siebie
ale toczę swój kamień
wśród myśli które płyną
strużką wyobraźni
Teresa Tomys, 28 june 2013
zapadam się jak w ruchomych piaskach
powoli dokładnie
kamienne ziarenka otulają
moje ciało
zimno
wokół brak choćby źdźbła trawy
linii nadziei
w tej otchłani bez dna
cierpliwie czekam wschodu słońca
Teresa Tomys, 13 december 2013
przy stole
coraz więcej pustych miejsc
biały obrus
nietknięty opłatek talerz
wspomnieniami powroty
uśmiech matki radość dzieci
jakieś krzyki
śmiech
blask choinkowych światełek
zapach świerku
lukrowanych pierników
szelest otwieranych prezentów
kilka pięknych dni
XII.2013
Teresa Tomys, 16 february 2013
kiedy zasypiam
do świtu jeszcze daleko
czuję jak ogrania mnie spokój
biały księżyc
siada na wilgotnych powiekach
a ja z duszą jak motyl
powoli przenoszę się w błękitne mgły
i jest mi wszystko jedno
odważnie wędruję gdzie snu początek
chociaż nie znam jego dalszego ciągu
II/2013/TeTe/
Teresa Tomys, 11 march 2013
teraz kilometrowy próg
oddziela biały dzień
od nocy pachnącej ogrodem
myśli gonią ku słońcu
dotykają błękitu a jednak
daleka droga przed nami
twoje rozpięte ręce
czuły głos dają spokój
dogoniłeś
choć resztka życia
podchodzi pod mój dom
i włosy mam zaprószone srebrem
III/2013/TeresaTomys/
Teresa Tomys, 1 january 2013
nagle grudzień zazielenił się majem
cisza stała się krzykiem
tylko jak rozpoznać szelest prawdy
wśród słów wielkich niejasnych
kiedy zagubiona logika
umieć znaleźć drogę dla siebie
nie stać się bezimienną drobiną
zobaczyć małe światło
ledwie drgnienie zrodzonej nadziei
I.2013
Teresa Tomys, 7 january 2013
pochlebco sięgasz po oddech
niesyta
wikłam się w twoim wzroku
między nami obce cienie
kłują jak w oku ziarenka
lęk sięga krtani
uwierzyć na przekór
dni zapełnić słowem
dotrzeć gdzie wolna przestrzeń
chociaż trawiona zwątpieniem
by zobaczyć co dalej
zostawiam otwarte drzwi…
Teresa Tomys, 15 march 2012
jestem jeszcze
chociaż dogania mnie jesień
powoli srebrzeję jak sosna
a jeszcze zatańczyłabym z wiatrem
jednak za cenę
powrotu do młodości
nie poszłabym tą samą drogą
jestem jak karnawał
czuję że nadchodzą ostatki
może tylko…
jeszcze jeden taniec
zanim włosy jak w popielec się zmienią.
2007
Teresa Tomys, 13 january 2013
milczę
o tulipanach różowych i pąsowej róży
i o podróży dalekiej niepotrzebnej
o rozmowie - nie - o moim słuchaniu
nawet tego co miało być ukryte
milczę
o szczerym uśmiechu
o płatkach śniegu i zapachu -
nie kwiatów - przemilczę nie powiem
wiele uwag choćbym chciała nie rzucę
fotografię zostawię bo lubię
patrzysz z niej łagodnie
i milczysz jak ja - to dobrze
gestu żadnego nie zrobię
słowa i smak czekoladek
w milczeniu zachowam
wracaj na piętro
gdzie miłość została
i wciąż jest jak nowa
I.2013
Teresa Tomys, 27 january 2013
poboczem przez zimę
cicho szedł
zanim rozłożył skrzydła
zobaczył serce z lodu
biały na białym
spadł
anioły wzbudzają litość
w przyszłość dotrzeć
by uprościć tęsknotę
milczą
.....
martwe niekochane posągi
I/2013
Teresa Tomys, 22 february 2014
to we mnie
nie pukaj nie usłyszę
daleko za miastem w samo południe
przysiadłam na brzegu wiosny
ona uważnie mnie słucha
i to złociste słońce
czasem kłuje mnie w boku
puls ściga się z wiatrem
boli
ale milczę
II.2014
(ciut poprawiłam)
Teresa Tomys, 3 july 2013
nie chcę wiele
tylko słów parę z uśmiechem
w moją stronę rzuconych
mów proszę
jednak zostaję sama
bez słowa
wychodzę donikąd i po nic
przed siebie
może wiatr przyjaciel
zdmuchnie łzy z policzka
krzyk w pół słowa zatrzyma
i na chwilę ze mną usiądzie
potem przeskoczy na drzewo
i rozhuśta gałęzie
ucichnie by za moment
znowu znaleźć się przy mnie
Teresa Tomys, 18 november 2013
tak cicho pukasz do drzwi
kim jesteś
dojrzała jak słonecznik
żebrzesz
mówisz o siostrach matce
braku wszystkiego
takie słowa są mi kamieniem
dźwięczą jak rozsypane ziarno
siejesz niepokój
jestem jak ciepły strumień
drżąca podaję chleb
masz takie młode ręce
XI.2013
Teresa Tomys, 19 march 2013
nie szukam w lesie pomarańczy
ale
odkryłam zieleń mchu
wonność żywicy ptaki
ziarna drzew i nasze
wzeszły
już słychać ich szum
teraz tylko z wiatrem śpiewać
trafić pod zachłanną jemiołę
na brzegu polany
zostać
III.2013/TeresaTomys/
Teresa Tomys, 24 february 2013
w kuchni stał stary magiel
wielki kufer i dziwny
dębowy krzyż miał swoje
miejsce na strychu
każdej wiosny pod dachem
mieszkały jaskółki
w pokoju wisiał
zepsuty zegar od zawsze
pamiętam też
zapach cukrowych jabłek
tyle życia za mną
wciąż tam wracam
z nadzieją że zastanę matkę
która powie
chodź
niczego mi więcej nie trzeba
12/I/2010/5
Teresa Tomys, 25 february 2013
wymyka mi się życia sens
a jeszcze wczoraj wiatr we mnie wzmogłeś
teraz szukam ułamka ciszy
nie chcę poranić się nawet o powietrze
zbieram siły na słowa
odejdź i zostaw mnie
ze smugą zapachu twoich róż
X.2008/TeresaTomys/
Teresa Tomys, 3 june 2013
pośpiech brak tchu
gonitwa myśli
wszystko w pół taktu
tylko cztery pory roku mają czas
a ty
każdego ranka masz mokre włosy
w sobie wciąż obecność dziewczyny
i tak pięknie wyglądasz
w czerwonej sukience
powoli
zdążysz zanim zajdzie słońce
ostatnie spojrzenie w lustro
wybiegasz
tyle że w butach nie do pary
X.2012/TeresaTomys/
Z mojego drugiego tomiku: JESIEŃ NIE TYLKO MOJA - wydanego przez Wydawnictwo Miniatura Kraków, 2013
Teresa Tomys, 27 december 2013
z babcią łączyła mnie tylko
jej aksamitna spódnica
przysłana przez ciocię
długa i duża
ciężka od kurzu dziesięcioleci
ale
wystarczyła na wymarzoną sukienkę
było z czego wycinać
kiedy
dopięłam do niej
gipiurowe mankiety i kołnierzyk
nabrała lekkości
budziła podziw
odnalazłam w niej
zapach pokoju mamy
XII.2013
Teresa Tomys, 20 june 2013
chociaż bledną kolory słów
drgają zerwane struny
czas pomieszanych prawd
rozpylam w złoty piasek
idź już
by dotrzeć na zielone wzgórze
odtrącam wyciągnięte ramiona
zdrada splecionych rąk
zostawia tylko ukryte przejście
pamięć
Teresa Tomys, 1 july 2013
o nic już nie poproszę
ugłaskać mnie też nic nie może
odchodzę
w sobie zostawiam hałas
tobie posyłam ciszę
i cień mój - taki portret dla ciebie
Teresa Tomys, 9 february 2013
za parawanem z drucianej sieci
we własnym barłogu
z liniejącą sierścią dygocze
bez cienia do zachodu słońca
więzień a daje ugłaskać kudły
ogonem jak wahadłem merda
wbija we mnie proszące oczy
skomli
nie jest mi wszystko jedno
zamieszkał myślą we mnie
i łzy mamy takie podobne
II.2013/TeresaTomys/
mimo wieczoru, wzruszona do łez musiałam napisać.
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
30 may 2024
Over Your DreamSatish Verma
29 may 2024
2905wiesiek
28 may 2024
2805wiesiek
28 may 2024
Watching A MiracleSatish Verma
27 may 2024
Stąd do wiecznościJaga
27 may 2024
No ComplaintsSatish Verma
26 may 2024
Between Whips And TetherSatish Verma
25 may 2024
Travesty Of TruthSatish Verma
24 may 2024
The Saga Of BreakupSatish Verma
23 may 2024
The Saga Of BreakupSatish Verma