19 january 2025

krążymy w jednym krwiobiegu

zaczęliśmy się nie od słowa
a uczuć powiązanych żyłami
z jednostajnym rytmem
przepływającym źródłem czerwieni

osiadała na brzegu ust
nabrzmiałych wyznaniem
jedności wobec czasu

rozproszonego przez chwilę
szkląc oczy tęsknotą
za niepoznanym

utkwiliśmy

oddani sobie
w każdym wymiarze


number of comments: 3 | rating: 2 |  more 

wolnyduch,  

Piękny wiersz, tak sobie myślę, że dotyczy dwóch połówek pomarańczy, które się odnalazły, a z pewnością to nie jest łatwe. Wiersz odbieram jako osobisty, jeśli się mylę, to z góry przepraszam. Pozdrawiam serdecznie dobrego dnia życząc :)

report |

prohibicja - Bezka,  

Wspaniale odczytałaś wiersz. Wszelkie serdeczności dla Ciebie.

report |

ajw,  

Taka więź musi być wyjątkowa - połączenie w jeden krwiobieg, w jeden organizm.. Wiersz pulsuje od uczuć, począwszy od namiętności, tęsknoty po całkowite oddanie. Jeden z moich Twoich ulubionych :)

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1