3 may 2023
Zatapianie kiczu
Scałowany z ust szept – rozmazany oddech,
wybudzone pragnienie bycia Bogiem.
Zbliżenie dwóch ciał szukających czułości
to odbezpieczony granat w ręku dziecka.
Wysypisko ludzkiej naiwności.
Łasi się słowo, roznieca ciekawość.
Przybiegała bez zapowiedzi,
mruczała o jakimś braku czasu,
że zabiegi, i pewnie mąż
zadzwoni.
Z wyraźnym namaszczeniem
łkała czytając bajki, tańczyła nago – jak
nawiedzona laleczka z krainy Oz.
To takie dziwne – dotyk minionych lat,
stare fotografie, ich nowy sens.
Być tu i tam, ona i ja,
i wymuskana czułość, której nikt nam nie zwróci.
Na przekór sobie milczeniem znaczę czas,
Rozchylam półkule ziemi, wtulam twarz i
czuję drżenie oceanu.
Tak naprawdę jesteśmy sami. Mógłbym dotknąć tkanki,
rozdzielić między wiersze i zasnąć.
Balansowanie na krawędzi. Seks na sekundy, na mgnienie oka.
Bezsens zyskuje.
Nie daj się nabrać na słowa, na gest.
Od ciebie zależy, gdzie jest horyzont, gdzie kres.
28 may 2023
Satish Verma
27 may 2023
Eva T.
27 may 2023
Satish Verma
26 may 2023
wiesiek
25 may 2023
wiesiek
25 may 2023
Satish Verma
24 may 2023
Satish Verma
23 may 2023
Satish Verma
22 may 2023
Satish Verma
21 may 2023
Eva T.