Poetry

Robert Hiena
PROFILE About me Friends (7) Poetry (267)


Robert Hiena

Robert Hiena, 24 december 2015

Spoglądając w niebo połamali karki

Cudowny Nowy Świat
Tabula Rasa - bo można.

Chore Ambicje na eksport
na wagę, rozchwytywane,

W zależności od kierunku wiatru.

Gdzie zamiast paliwa - na księżycu
skapnęła krew tysięcy.

Którym wcale tak szybko
nie było do gwiazd.

Dobra robota, Wolny Panie.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 5 september 2010

Anty-homo-sapiens

Jerychońskie modlitwy
obrzezanych umysłów.
.
Gdy jeleń patrzy w grot
a ty puszczasz pozdrowienie.

Jak bardzo ludzki jest twój
utajony nazizm?

Obrotów świat nabiera
dopiero, gdy KRWI łyknie.

bo jak paliwo napędza.
.
.
Nie tak.

Po ludzku.


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 2 june 2015

Bełkotyzmy

Zastukali w okna i drzwi
palcami tłustymi, mokrymi od potu
wysapanego w wysiłku prób
zrozumienia jak bardzo są ludzcy
nie stojąc nawet w tej linii
co reszta.

Wyszarpnęli klamki, w zamysle-
-umyslnie kryjąc swą drogę
bo nie każdy lubi być łatwo
poznanym.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 19 october 2015

Na zimnych cegłach odciski stóp

Wypuszczone w odmęty
fal i sztormów pustkowia
usychają samotnie
palone zimnym słońcem.

Podarte na strzępy niesione
przez wiatr martwy - leżą
i patrzą przed siebie w pustkę

Słuchają z nadzieją tykania
zegara, który nigdy nie wybił
godziny, w której się zmieni

Cokolwiek.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 19 january 2015

Czarna Flaga

Nowa dziedzina matematyki -
Hipokryzja, gdzie 2000 < 12.
Ugniotłeś z mózgu papkę
(ciągnie jak gąbka)
- i dobrze. Chłonie jak trzeba.
(co trzeba?)-Cicho. Nie komentuj
Dzisiaj wszyscy jesteśmy pismakami.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 29 january 2015

Korepetycje ze statystyki

Pozwano ich mniej ludzkimi
albowiem krew im zlizano z łap.

Z finezją artysty - w białych rękawiczkach
niczym mistrz kukiełek

szastali laleczkami bez sznurków
zaciskając garoty linek na szyjach sług.
...

Homo homini deus est-
a całe przedstawienie poszło z dymem

Miliony razy.


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 15 june 2015

Metodyka dzwonów

Piszemy kością i karmazynem
powleczeni plastikiem i łojem.

Oczu mamy więcej - żadne nasze,
myśli krzemowe prostują złoje.

A wszystko w imieniu
Ewolucyjnej Chęci Poznania.

Szkoda, że im więcej wiemy-
-tym mniej rozumiemy.

Czasem zazdroszczę amebom.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 12 september 2010

Rozum

Kocur przeciągnął się na piecu
- Ty zaś nie wiesz, co myśleć.
Na dworze huczy wiatr jak pociąg
Który wyrywa swą siłą całe lasy
i całe góry, ze wszystkimi zwierzętami.

Podchodzisz do tego jakoś inaczej.
Skrzypienie podłogi nie doskwiera tak
jak kiedyś ryczało w duchu.
Zielone ślepia oceniają twój stan
Na nie-do-końca naturalny.

Podnosisz rękę w której widzisz odbicie
W łzawym kształcie żelaza
Bijesz się w pierś za wszystkie błędy
A wtedy pojmujesz, jaki świat jest
naprawdę, nieopisanie przepiękny.


number of comments: 4 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 9 october 2016

W Sztokholmie pada deszcz

Przesunął palcami po ostrzu
negocjując z Szatenem
ile warte jest pole puste
między żebrami-
 
Namalować chciał swój portret
łzami wydrapanymi z twarzy innych
 
Tych, co naiwnie wyciągali rękę
do studni zamulonej po brzegi.
 
Oblizał palce po ostrzu
wynegocjowany, z Szatenem
że to, co puste nie jest warte
więcej niż muł między żebrami


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 19 october 2021

Zmurszałe cegły ścian...

Pustostany wieją chłodem
zza zamkniętych oczu,
pociągasz nosem -

Dzisiaj łez nie będzie.

Wdech - pauza -
drżącymi dłońmi
przebierasz palcami
liczysz dni, noce
i scenariusze.

Wydech.

Jeszcze trochę cierpliwości.

Jeszcze trochę.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 23 october 2020

Trzecia Dekada

W ciepłym zapachu
światła księżyca.

Cichym szelestem
zimowych liści

fantomowych

przysiadłem na skraju drogi.

To wszystko wydaje się
znacznie lepsze, w głowie
wepchnięte

gdzieś w komfort
...

Błoto z butów nigdy nie zejdzie,
zniesione z lasu, do którego

boję się wyruszyć.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 17 october 2013

Imię z księgi słów zakazanych

zatkali im usta watą
by chłonęła ich brudne myśli

zapchali uszy ziemią
by choć na chwilę wrócili z powrotem

wcisnęli w ręce kamienie
by pokazać, że nie mają władzy

zamknęli ich razem
żeby pokazać jak bardzo są inni.

Wymazali ich z pamięci
Paląc wszystkie mosty

zapomnieli jednak o łodzi
i że potrafią pływać.

...


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 3 october 2010

Hipokryzja

Zapisujesz słowo rozkazując innym
czytać je w ten sam, właściwy
ale też demokratyczny sposób.

Zaglądasz do swej księgi wolności
i widzisz tyle kartek wyrwanych
co zakrytych krwią. Improwizuj.

Czy każdy może mieć to co chce
kiedy inni widzą w innych nic.
Uległościowa pornografia.

Rozwijasz kolejny etap swych działań
ostrząc kolejny bagnet i miecz
na kolejną walkę, której nie stoczysz

Zamykasz oczy i widzisz co chcesz
ten świat jakiego pragniesz
i ta rzeczywistość, którą rządzisz

Spoglądając lekko w dół, milczysz
ze strachu, że spadnie twa korona
i z brzdękiem pobije Miraculum.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 18 october 2012

Insp. I

Płótnem mym kartka -
zatęchła, splamiona;
pędzlem i farbą -
słowo, kłamliwe i butne.

Inspiracją mą piekło
odmętów duszy własnej -
fałszywej, bez litości;
tak bardzo ludzkiej.

Widownią mą duchy -
zapomniane, błagające
pragnące jedynie moich
żałosnych pokłonów.

A wszystko w imię Idei
błyszczącej wysoko
poza zasięgiem ręki
w zasięgu serca.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 21 august 2010

J.M.

Amerykański Indianin
Po raz kolejny udaje
Wielkiego Pana Erekcji

Ty zaś gnijesz w swej słabości
Drepcząc po stolcu własnych marzeń
I śmiejąc się w łzach

Gdy zaś gwiazda spadnie
Utonie w morzu błogości
Zapadnie cisza jak wtedy

Gdy patrzyłeś tępo
Na otaczający ciebie świat
Odchodząc w milczeniu

Coraz to bliżej.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 9 october 2016

Szukanie prawdy w zdrapkach z kiosku

Gniewnie spogląda w obicie
w krwi w lustrze za ścianą
spowite nićmi fałszu istnienia.
 
A pomyśleć że na początku
to wszystko miało JAKIŚ sens.
 
Polizał palce w nadziei wyczucia
czy koszmar mija, czy się zaczyna
 
Zatracając się w spazmach codzienności
radząc sobie z nią nie lepiej niż
rybak walczący z suszą.

...

fin? 


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 1 february 2011

Ucieczka Myśli

poszukałem inspiracji
w kwiecie złocistym
i miodnym.

Łyknąłem słodycz
pomysłu dławiąc
się z wrażenia!

A kartka oślepiła
jedynie bielą
tego, czego nie ma

umykając przez
obolałe palce
ściskające pióro


number of comments: 4 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 21 january 2022

Iteracja ciszy.

Zatęchły szum - mdły zapach pustki
Przewleczony pod kilem,
plecy zdarte o własne myśli
wzburzone brakiem kierunku.

Zmęczenie materiału - trzeszczy
jak drewno w czarnej kopalni

w naturalnym procesie samozniszczenia.
Natura nie lubi pustki.

...

Zmęczenie materiału - pęka
jak struna, skatowana szarpaniem

Jeszcze tylko trochę.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 22 june 2015

...

Zastukały obcasy nerwowo
na dudniącej posadzce
nic-mi-do-tego.

Wykolejone myśli kurz
i pył w rowie marazmu chłoną
licząc na cud.

Czasem zapominam o lustrach.
A potem przerażenie -
gdzie odbicie sprzed lat.

Carpe Mortem i do przodu
bo co nam pozostało?


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 13 april 2024

Rubikon

Zapchane myślami dziury
w mazi mózgowej
gniją, cuchną od lat zastane

konsystencją - trochę wata
umysł

zaczyna przybierać ich formę

zrogowaciałe neurony milczą

dając jedynie odruch wymiotny

w reakcji
na myśli


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 9 february 2011

11-11

Przyjmuję wroga do siebie
z pełnym dobrodziejstwem
inwentarza.

Gdy patrzy mi na ręce
żółtymi zębami szoruje
o parapet

w "leciutkim" zniecierpliwieniu

I nigdy nie pojmę sensu
jego wybełkotanych słów
rzucanych na wiatr

(ostatnio porywisty)

- aluzje przyjaźni


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 23 june 2015

Chińska Klątwa // J.H.

Cobyśmy żyli w ciekawych czasach
jak nieśmierletni - widzimy
jak góry padają
w pył sunąc

daleko przed nami.

gdzie nuta ostatnia blednie
a echo cichnie-
-bo Gór już nie ma

i pozostanie pustka pamięci.

Która zniknie. Jak zawsze.


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 23 october 2015

Homeopatis

Wygnane wspomnienia miejsc
tętniących krwią natchnioną.

Pryśnięty czar w postrzale
zbitej szyby dawnych spraw

-niby przebija-
a jednak - odbicie.

Wspomnień miejsc, które
z osocza opadłe

popadą w niepamięć.


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 15 october 2021

Pulsujący ból głowy

Pustka
.
.
.
Upchane watą-pakułami,
Starymi gazetami
których nikt nie czytał.

Zalane żółcią spękaną
kurzem spowite
"wiadomość dnia".

Dudniący szum ciszy,
mdły ucisk pustki
.
.
.
Dlaczego?


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 8 december 2015

Czym jest słowo wobec miecza

Zaszumiała wśród ściętych głów
wiatrem drzew płonącego Edenu.
 
Gładkością noża rysowanego dłonią
po granicy między szaleństwem
 
a zrozumieniem tego
czego nikt nie pojmie.
 
Wymalowane znaki pośród traw
krzewów ciernistych twardych stóp
 
naznaczają na skroniach zrozumienie
wbijające się subtelnością kawałka stali
 
wypalonego w węglach żali wszystkich tych
 
którzy nie potrafili odwrócić głowy


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 21 january 2016

.

Potykając się o własne kroki
piszemy swe księgi krwią
wszystkiego co niegdyś żyło
 
I będzie.
 
Stawiamy pomniki z mięsa
i robaków, trawiących wszystko
co stało nam na drodze
 
I nas samych.
 
Liczymy na wieczność istnienia
zapominając że ten gatunek
zaczął płonąć wraz z ogniem
 
Który wziął w posiadanie.
 
 


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 16 may 2018

Gdybym umiał, to by problemy nie istniały.

Jak się czujesz, idąc
kiedy kroki stoją w miejscu
zabetonowane własnymi błędami
 
Zapchane rury swoich myśli
myślami cudzych myśli
zatęchłe i łatwopalne
 
Masz ognia?
 
Stawiam krok przed siebie
beton nie pęka - dobra robota
wytrzyma do śmierci.
 
Trzeba o tym pamiętać.
 
I iść dalej.


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 2 february 2011

Ucisk

Nastąpiła jasność!
i oślepiła zaciemniając
wszystkim oczy
swoim blaskiem.

Tak ironicznie
potrafi mi jedynie
w oczy powiedzieć
"Kocham Cię" -

Każdy, który ubija
swoim "Madżestry"
otoczenie do poziomu
poniżej poziomu.

Bo za wysokie progi
na cudze, (niż tych
co patrzą na siebie)
rozmiękczone nogi.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 9 february 2011

XXX II

Ciebie chyba dziecko
bóg złowrogi opuścił.

Myślałeś że dieta
z ludzkiej krwi i mięsa
noworodków odchudza?

Odchudza jedynie
twój zaropiały umysł.

A gdy wszystko spalisz
zostanie sama ropa.


number of comments: 3 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 23 october 2011

.

Nawet łezka nie chciała upłynąć
gdy zdać sobie sprawę, że krwawa miazga
na środku jezdni, nie ma znaczenia

Poza żałobą, opłaceniem pogrzebu
i tragedią osobistą, śmierć nic nie zmienia
drążąc tunele w ludzkich nadziejach

Że może Kamikaze trafili do miejsca
gdzie pośmiertnie ktoś im rękę uścisnął
chwaląc "dobra robota, bracie"

Szkoda, że mimo tak wysokiej inteligencji
nie dorastamy zwierzętom do kopyt i łap
swoim samo zachowaniem się i instynktem.

Żyjąc jedną wielką chorobą psychiczną
będąc nowotworem ziemi - uleczalnym
wybijającym siebie samego.

Z nadzieją na powikłania w przyszłości.

A po Wielkich Gadach zostały jedynie kości.


number of comments: 7 | rating: 2 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: Rubikon, O-dur, Siano w głowie, Zima '90, Teoria Niezrozumienia, Akademia Uśmiechu, Zardzewiałe okucia tylnych drzwi., Palący Chłód Informacji, Krzywizna percepcji, Od zawsze do nigdy., Iteracja ciszy., Zmurszałe cegły ścian..., Pulsujący ból głowy, Trzecia Dekada, Stukotem palców, Gdybym umiał, to by problemy nie istniały., Zło konieczne // dla D. III, Monochromizm // Dla D. II, Setne Imię // Dla D., Szukanie prawdy w zdrapkach z kiosku, W Sztokholmie pada deszcz, Światło między cegłami, Na ulicy Wizjonerów, Złote kopuły pustych głów, W chwilach zwątpienia sięgam po (...), Umysł Spiżowy, Naparstek dziegciu w morzu miodu, ., Spoglądając w niebo połamali karki, ,,,, Jestem już zmęczony., Czym jest słowo wobec miecza, Oto ręce, które opadły., Rozdział Trzeci - Epilog, Homeopatis, Na zimnych cegłach odciski stóp, Wydrapał swe imię na drzwiach (...), Zwątpienia, Wypalamy styki, Spierdolina mózgowa, Karmazyn, Chińska Klątwa // J.H., ..., Metodyka dzwonów, Ból świata straconego, Za nić cienką szarpnął żwawo, Chłopiec z Gwiazd, Bełkotyzmy, Korepetycje ze statystyki, Czarna Flaga, Dzień dobry - dobranoc., Profaliada, La Dolce Vita, Piramida Żywieniowa // Dla Ł., Patriotyzm Lokalny, Randka w Dębowej Trumnie, "A na deser.." // Dla T., "Człowiek uczy się na błędach", Katharakta, Gotycka, Cicha styczniowa noc, Imię z księgi słów zakazanych, Niespełna Gwiazd, Atomowi Przesiedleńcy, Rewolucja Kanapowców, XX.V.MMXIII, ..., Dzieci Podziału, Izolatka siedemset trzy/Dla R., Dekapitacja, (...) Cdn., Homo Homini Deus Est, Kamień na Kamieniu, Insp. I, Ściany stygną, Powłoka, P. Podboje, Puszka Pan-Dory, Konsternacja na tematy własne, Ogrodnictwo, T.Zamiłowanie, Motrem, Schwiebus, Z?, Wspomnienie, D. K?, Hymn, Znany - Nieznany, Co wolno wojewodzie.., //Szkice I// Bez tytułu 3, Miniatura 001, //Szkice I// Bez tytułu 2, //Szkice I// Bez tytułu 1, Zaklęte koło, XX.xx.XX, Natarczywość, 1-9-1-2--, O.D.K., Gdy dwóch się bije .. / Dla Ł, Szklani goście/Dla D., Wygwizdowo/Dla Z., Plastikowe społeczeństwo, Igrzyska, Dębowe deski zbite w prostokątne pudło, Rozmyślunek za dwa grosze, Trzeci Łyk Szampana, Artyzm wrodzony, Klucz na szyi, Gość z ZACHODU, Wiersz, o niczym., ., Amen, Zbasowana akustyka nieba, Słowo ciszy, Półświatek pół(...), Tylko kafelki pamiętają zapach twoich stóp, Nekrologi, Spotkanie po latach, Rozterki, "Bez-silność", KONIEC ŚWIATA!, Jesień/Las, Psy Pawłowa, Niemy Świadek Upadku, Czarna encyklika, Uśpione karły/Król Jaszczur II, ., Cyrkiel, Stałem się za stary na rozmyślania o m..., Powroty, Małe Światki, Baśń o .., Paradoks Antygony, Głodnemu pleśń na myśli, Absynth-alnie., Na ulicy Umarlaka, XYZ II, Nabity na pal uśmiecha się do Ojca., Bestiariusz umierającego., Femme Fatale, Wiara w ludzi kończy się w..., "Całopalenie", XXX II, Zapomnieć chciał wilk, jak szczenięciem był, 11-11, Militaryzmy, Ciche Zgrzyty, Tabula Rasa, Rozmysł, Dla J/Chiński Nowy Rok,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1