25 january 2018
Królowa ze śniegu
przecież
nie byłaś taka zimna
serce nie było lodem skute
poprószyłaś nadzieją może raz
mówisz że znajdę jeszcze dobry lek
bo kocham farmację
tak nijaka jesteś i dziwna
twoje oczy mgłą zasnute
znów odliczam kolejny czas
bez krótkiego listu i telefonu
stopniałaś już cała w dłoniach
jak spóźniony śnieg
zamiast jasnoszarego szronu
siwizna na moich skroniach
śpiewasz to se ne vrati
masz rację
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma