blue eye, 23 october 2014
Znów pusty peron i puste miejsca. I cisza.
Tylko drzewa mijane zdawały się coś szeptać.
Słyszałam wszystko, nie rozumiałam niczego.
A może nie chciałam zrozumieć. Może moje
pojęcie tego co nas otacza, jest tak odległe
od twojego, jak odległe są od siebie brzegi rzeki.
Horyzont tego, co można dotknąć nie tylko
wzrokiem nie istnieje. Moje błędne koło
z coraz większą średnicą, jak widnokrąg, który nie ma końca.
Zamknięte dni nie zardzewiały. Noc tylko czasami
skrzypi, ale jej dźwięk jest jak ślad na piasku. Zanika.
Jest tyle dróg którymi nie chodziliśmy, a tylko
bezustanność czasu daje nadzieję na chwile, których nie ma.
Pociąg mijał kolejne stacje. Puste miejsca bez twarzy.
Początek bez końca. Tutaj. Tutaj wysiadłam.
blue eye, 31 august 2013
tam gdzie słońce wstaje niebo otwiera drogę
której nie znałam. błyszczysz zbożem a żniwa
przecież ku końcowi i choć noce chłodne wieczór
ciągle grzeje.
tak się przytul jakby skończyć miał się świat.
zamknę w dłoni sny szczęśliwe. w dni pochmurne
oddam tobie. pieska miłość kocha dotyk. już nie
szczeka gdy nadchodzi.
a nad dachami księżyc wisi i oświetla drogę.
spójrz na gwiazdy. świecą. jedna właśnie spada
blue eye, 26 january 2014
Myśli krążą wokół ziemi nasączone tajemnicą
płatając różne figle na przekór rozumowi.
Fikcyjna rzeczywistość nie otwiera żadnej bramy
przez którą mogłabym przejść.
W szczegółach widzę to, czego nie mogę dojrzeć w wielkości,
a przytłaczający ogół czuję w każdym spojrzeniu przechodnia.
Stoimy po przeciwnych stronach; ja - ty, my - oni.
I tylko czasem ocieramy się słowem krzyżując nasze proste
często łamane i krzywe linie. Oby nie zamknięte.
Tyłem do wyjścia nie zawsze bezpieczniej
a mnie zabrakło z przodu powietrza.
blue eye, 2 may 2015
bezustannie zasłaniasz swój obraz
z nadzieją że poza jest tylko zmyślona
nie znikasz. wiem jak trudno dogonić cień
który bez pozwolenia ciągle się przygląda
dłoniom. wciąż mało czasu pozostało by zebrać
wszystkie słowa które gdzieś zgubiłeś
na ścieżce do szczęścia nie ma prostych dróg
rozmowy
blue eye, 28 october 2017
poukładaj mnie dokładnie
złóż w całość kawałki w mojej głowie
wiem że potrafisz
ciało nie zawsze jest stałe
choć z fizyką mam tyle wspólnego
co z tobą gdy przyciągam i odpycham
wzajemnie niezmiennie codziennie
deszcz słów znowu zalał czas
i nie potrafię doczekać jutra
już nawet sen mnie nie odwiedza
ostatnio widziałam go na jawie
i przyznam że był szczęśliwy
beze mnie
zbyt późno nakręciłam zegar
uparcie wierząc że nie jest mi potrzebny
więc poskładaj mnie dokładnie
zanim pogubisz wszystkie części
blue eye, 5 october 2014
nie stój ciągle przy oknie
przeciągi bywają zdradliwe
a ja nie potrafię wyleczyć czekania
wyszedłeś i zamknąłeś za sobą oczy
od tamtego czasu nie widziałam błękitu
blue eye, 23 june 2018
z minuty na minutę odliczam odległość
zatartych twarzy. między było a jest
czeka będzie choć nijak ma się to do rzeczy
które pamięć ukrywa udając niebycie
ale nie smuć się zostawiłam lukę. niczym niezmącone
miejsce. mój pustostan kalendarzowej aury
tylko nie wiem jak długo utrzymam ten progres
zaniki w ciągu dnia odkopuję nocą. wygrzebane
spod ciasnych wierszy smakują tobą. wtedy zasypiam
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga