nikojan | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (11) Poezja (47) Proza (1) Fotografia (110) Grafika (11) Dziennik (21) |
nikojan, 20 grudnia 2012
Hangar poświatą mami bliską
zapachem choinek z ceraty
i jadą wózki na igrzyska
do oświetlonej chaty.
Z łańcucha świeżo odczepione
trajkoczą po kaflach dźwięcznie
pędzą w hangarze zagubione
i zapełniają powietrze.
W głośnikach muzyka głośno skrzeczy
nadając (... więcej)
nikojan, 18 grudnia 2012
Gwóźdź wydawał się na tyle prosty, że postanowiłem
wbić go w deskę leżącą na ziemi. W miarę
zgrabnie mi poszło. Gorzej, że za chwilę beztrosko stopę
na owej desce postawiłem.
Chirurgowi w przychodni tłumaczyłem jak dziecku,
że gwóźdź był sterylny, bo przed chwilą wbity,
(... więcej)
nikojan, 16 grudnia 2012
Droga powrotna wiła się zakolami pośród starego liściastego lasu,
do którego dawniej chętnie wstępowałem po rydze. Rydze, jak wiadomo powszechnie, są bardzo smaczne, więc oko się radowało, kiedy na ścieżce wyrósł niespodziewny łup w rudym kolorze.
Nietrudno jadalny okaz zidentyfikować, (... więcej)
nikojan, 15 grudnia 2012
Tutaj się urodziłem, wzrastałem jako szczeniak,
tu pracowałem z prokuratorem na karku.
Można było jednak do tej persony przywyknąć i praca stała się
lekka, łatwa i przyjemna. Aż do samej emerytury.
Sukces, bo niejeden się zatracił i poległ.
A dzisiaj, jako kierowca, miałem (... więcej)
nikojan, 20 grudnia 2012
- Mięso jest niezdrowe.
- Dlaczego tak twierdzisz?
- Noo, bo niezdrowe.
- A co w nim jest niezdrowego?
- Czerwone mięso nie jest zdrowe.
- Ale dlaczego?
- Tylko białe mięso można jeść.
- A innego nie?
- Inne jest niezdrowe.
- A co jest w innym?
- Nie wiem, ale jest niezdrowe.
Dlaczego, (... więcej)
nikojan, 21 grudnia 2012
Godziny poranne ubezpieczalni wrą od
przemykających z dokumentami pracowników,
mniej trochę od oczekujących petentów, którzy
po zapoznaniu się z automatem numerkowym
spokojnie siedzą i czekają na wywołanie.
Widoczny porządek po obydwóch stronach barykady
napawa nadzieją na pozytywne (... więcej)
nikojan, 3 listopada 2013
W Bassano del Grappa
jam jeszcze chrapał
lecz contorolle
trącił mnie w bok:
- Mój drogi panie,
tu przesiadanie,
a do pociągu
jeden krok!
I dzięki temu
panu dobremu
do Santa Lucia
dotarłem wnet.
Nogi moczyłem
na placu Marka
i do gondoli
usiadłem też.
nikojan, 28 maja 2014
Chwile bez Trumla obfitowały w mało przyjemne zdarzenia,
ale jestem już i przepraszam Was za chwile milczenia.
Pozdrawiam trumlowiczów.
Nikojan
nikojan, 21 czerwca 2014
Brnąłem dzikim wąwozem
i darłem jeżynę dojrzałą
w wykrocie pachniało coś nawozem
a tak w ogóle - dniało.
nikojan, 9 lutego 2013
Piękna zima,
a pociągi jeżdżą,
bo co mają robić?
Kiedy jest zimno,
trza się ruszać.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek