15 grudnia 2012
15 grudnia 2012, sobota ( Wrocław )
Tutaj się urodziłem, wzrastałem jako szczeniak,
tu pracowałem z prokuratorem na karku.
Można było jednak do tej persony przywyknąć i praca stała się
lekka, łatwa i przyjemna. Aż do samej emerytury.
Sukces, bo niejeden się zatracił i poległ.
A dzisiaj, jako kierowca, miałem możność szusować
po ulicach, wyprzedzając niebieskie tramwaje, nawet te szybkobieżne. No cóż, nigdy nie przepadałem za rodzinnymi imprezami z powodu wykorzystywania człowieka przez człowieka.
Właśnie!
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek