milena

milena, 13 april 2012

clou

leżę w wannie
wmurował ją tata
pomarli z mamą jak bóg przykazał
a dom miał być przecież dla brata
strzelił sobie w głowę
zachodzę w moją
co tutaj robię
może młody
kiedyś
pomyśli o mnie


number of comments: 7 | rating: 16 | detail

milena

milena, 26 march 2012

fatamorgana

dziś rano upadły mi okulary
w sklepie dawno temu
trzy regały dalej i godzinę później
boże,  znowu to samo
za szybko
słyszę
a przecież uczyłeś
czasu nie ma

zgubiła pani oczy


number of comments: 10 | rating: 17 | detail

milena

milena, 15 february 2012

starość

 
przyczajona za drzwiami
złośliwie ukrywa zmarszczki
czas przekręca na klucz
mam to gdzieś
jestem


number of comments: 7 | rating: 2 | detail

milena

milena, 7 february 2012

nie wiem

zajebisty koleś
fajne ciało
ciacho myślą pewnie
nieliczne bo nie pozwalasz
twierdzisz że nie spotkałeś
tylko potańczyć pogadać
słodko gorzki uśmiech
najpiękniejszy
zbliżałam ukochaniem
wiele lat za wiele
co teraz
jak przytulić
nie wiem



dla :*

syna


number of comments: 9 | rating: 17 | detail

milena

milena, 1 january 2012

niezmiennie

życzę nam
w nowym roku
zaczyna się co dzień
aby się nic nie zmieniło

śpiesznymi rankami
nie do schwytania mojego trajkotu
wieczorem po całodziennym niebyciu
kojące nareszcie w domu
niech garnki pysznią się nie od święta,
nie opuszcza radość czytania i
gdy coś nowego się (... więcej)


number of comments: 16 | rating: 15 | detail

milena

milena, 26 december 2011

święto

chciałam posprzątać szuflady
jak zwykle o trzeciej nad ranem
kiedy nie śpię otwierają się wszystkie
w tej chciałam być piękna
tu posiwiałam
w tamtej chudłam na nimfę
i wszystkie inne
odchorowane
wymięte
nie zapomniane

obudził telefon
przyjdę na obiad, dobrze?
najlepiej na (... więcej)


number of comments: 30 | rating: 24 | detail

milena

milena, 24 december 2011

kochamy na zabój

na początku mówiłeś
podobnie myślałam
jesteśmy wolnymi ludźmi
kocham cię ale
zrozumiem jeśli kiedyś odejdziesz
niefajnie z tym jakoś
dziś wiadomo : nie ma takiej opcji
w garażu pięć siekier, w domu
kilka sztuk innej broni
nareszcie normalnie
nie wybieramy się nigdzie
i dobrze (... więcej)


number of comments: 10 | rating: 12 | detail

milena

milena, 20 december 2011

spotkanie

opuszczam na chwilę
grupy wsparcia
jak ja zmęczone
przetrącił nas zamęt
niepotrzebny w głowie
trzymam się kurczowo
pary wyjątkowych oczu
obiecuje towarzystwo
na seansach filmowych
projekcje od końca
od najgorszej strony

upiekę ciasto bez ulepszaczy, ze śliwkami z ogrodu
nadzienie (... więcej)


number of comments: 13 | rating: 13 | detail

milena

milena, 17 december 2011

już nie takie Święta

Rodzicom
 
 
szczęściara ze mnie
klasycznie przypadkowa
wasz uśmiech poczułam na długo
przed urodzeniem - do dzisiaj dziękuję
za drugą chwilę słabości
nie wyskrobaliście sumienia
choć głowy skołatane
beznadziejnie a jednak
zwariowały serca i ręce
w nich drobinka
okryta (... więcej)


number of comments: 24 | rating: 21 | detail

milena

milena, 10 december 2011

zakochane listy (2)

zaczęło się na hali, takiej z akwariami
to oszklone klatki, stanowiska pracy
przebiegałam skroś jak mknąca faktura
łapałeś międzyczasy, codziennie rekordy
aż zatrzymał mnie motyl skulony pod klawiaturą
miękkim ciepłem poprosił uwolnij
ręce drżały jak twoje kiedy podrzucałeś (... więcej)


number of comments: 29 | rating: 21 | detail

milena

milena, 6 december 2011

zakochane listy (1)

był kiedyś zakochany beznadziejnie
chłopak czternastoletni, płowowłosy
na wieki połknęłam bakcyla blondynów
nie dane mi jednak było
wystawał przy furtce do skutku
aż wyganiała go moja mama
kilka razy udało się
dostarczyć posłańcem pomiętą karteczkę
pamiętam najczulej (... więcej)


number of comments: 23 | rating: 21 | detail

milena

milena, 4 december 2011

szkoda gadać

- wiesz, zaczepili mnie dziś jacyś w garniturach
  mój mężczyzna (poeta-tylko głowa nie ta, jak osobie             
  mówi) wrócił ze spaceru
- o Jezu cba czy inne cbś ?!!
- zdaje się że mormoni
- no nie, już ci za mało drugiej żony ? zaczynam bulgotać
- daj spokój, (... więcej)


number of comments: 5 | rating: 7 | detail

milena

milena, 3 december 2011

pragnę cię

czemu snujesz się gdzieś za plecami
zbliż się, chociaż dotknij, zostań chwilkę
przyjmę każdą bezcenną sekundę
zanim drgnę nieostrożnie, znikniesz spłoszony
marzę że kiedyś mocniej mnie obejmiesz
i dłużej, i głębiej będzie
pamiętaj czekam skąpcze nie chodzi o prezenty (... więcej)


number of comments: 18 | rating: 11 | detail

milena

milena, 30 november 2011

wytchnienie

ogłuszona światem
wieczorami uciekam
biorę tylko tęsknotę
zostawiam przeludniony Babilon
biegnę gdzie czekasz z uśmiechem
pocałunkiem rozpakujesz siatkówki
wspólnym kluczem zamkniemy ramiona
czas ma wolne
szepczemy
kasujemy zbyteczne dźwięki
jutrzejsza wieża Babel pomrukuje (... więcej)


number of comments: 13 | rating: 11 | detail

milena

milena, 29 november 2011

wstydliwa sprawa

boję się powiedzieć
wstydzę przyznać
faux pas odstrasza
jednak wykrztuszę
jestem szczęśliwa
przepraszam


number of comments: 23 | rating: 18 | detail

milena

milena, 27 november 2011

sumienie

gniecie mnie sumienie
popełniłam dobry uczynek
 
jeden uśmiech czmychnął
wdzięcznie spłoszony
 
pozostałe ofiary obrażone

wyszły


number of comments: 4 | rating: 11 | detail

milena

milena, 26 november 2011

orzechowa impresja

zebrane spod drzewa
tata posadził je w miejsce zmarzniętej czereśni
dobre podobno na krew i dla mózgu
jeszcze grzechoczą
rozłupię skorupy mam wciąż tamtego dziadka
wnętrza pochrupię, wyczyszczę zęby
 
sok z łupin nastawiali kiedyś
na skaleczenia, na ból żołądka
w szafce (... więcej)


number of comments: 9 | rating: 10 | detail

milena

milena, 24 november 2011

pętla

wdech

przewracam się leniwie na bok
co jest dlaczego twardo i gdzie się pokładasz
babo
przepraszam (to autobus)
po pracy przysnęłam
ok przystanek cholera nie mój
trudno, z buta - na senność dobre
nareszcie dom co jest kurde z kluczem
udało się
do diabła przecież w sklepie (... więcej)


number of comments: 7 | rating: 13 | detail

milena

milena, 24 november 2011

dziękuję

pies zamerdał przy furtce
nie szczeka, to rzadkie
wyglądam
sąsiadka spod jedenastki
 
dzień dobry Aniu, cała mama....
przepraszam dziecko ale już ledwo chodzę
a ty pewnie będziesz jak zwykle
postaw proszę rodzicom świeczkę ode mnie
już tyle lat, gdy tu z nami byli
 
odniosłam (... więcej)


number of comments: 4 | rating: 13 | detail


10 - 30 - 100




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1