9 february 2013
Wstyd
Chwyćcie smoleński sztandar i wplećcie w krajobraz Polski, a mowę wężową uczyńcie hymnem. Niech łoskot języków stanie się werblem. Wzniećcie ognisko, pożogę olbrzymią, co stłamsi demokrację - ladacznicę najcyniczniejszą! Pogrom uczyńcie dla tych do krzyża nie noszą; za ciszę i zadumę ćwiartujecie buntowników! Za inne poglądy, niczym zadżumionych, wykluczcie spod opieki prawa, niech w pogardzie dla ludzi zabrzmią krwawe brawa. W krwi utopcie liberałów, innowierców - moralności karłów - wszak Toruń wam wieszczy poznanie boskich zamiarów. Wojownicy dobrowolni, skąpani w zuchwałej chwale, gdy Polska upadnie - miejsce do siebie żale! Więc naprzód, więc z drogi! Zawistni Polacy, marsowi kawalerzyści.
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma