Poetry

Atanazy Pernat
PROFILE About me Friends (5) Poetry (35)


Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 26 april 2017

BĘDĘ WISIAŁ

Będę powieszony za słowa
o brzasku
za niedopowiedzenia i zaniechania
za to
że wtedy nie pocałowałem tamtej dziewczyny
za picie wody po goleniu
i palenie po kryjomu bez zaciągania się dymem
będę zgładzony
za to czego nie zrobiłem a zrobić mogłem
lecz nie miałem siły
za podbite oko i plecak skradziony na ulicy
za skopanie mnie przez kryminalistów
oraz próbę sił na codzień
za zagubienie się w mieście wieczornym
i przygwożdżenie do łóżka w depresji
ucieczkę, powrót, ignorowanie telefonów
będę wisiał bezczynnie, łagodnie
tuż obok tęczy


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 26 april 2017

MISTRZ DRUGIEGO PLANU

katolicko patriotyczna maź
mnie oblepia
sąsiad stuka w nocy w ścianę
daje mi rozgrzeszenie
pochody i ceremonie
zgrzyt windy
nie przyzwyczaję się nigdy
do chamstwa
moje małe światy moje małe wiersze
zerwałem plastry razem ze skórą
a wokół słyszę tylko
spierdalaj
nie ma co się użalać
zostanę mistrzem drugiego planu
robiąc debilne miny
na fotografiach przepitej rodziny


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 17 september 2021

KRWIOBIEG

ulice tego miasta usłane są wspomnieniami
stoję na każdym rogu młodszy o dwadzieścia kilka lat
siedzę w nieistniejących barach zakazanych melinach
moja postać majaczy w bramach porusza się
w cieniach lata
jeśli dokładnie posłuchasz od tych obskurnych kamienic
odbijają się moje słowa które wypowiadałem z emfazą
jeśli uważnie popatrzysz ujrzysz jak się zataczam pijany
na Placu Katedralnym
ulice tego miasta mają w krwiobiegu te chwile
moja młodsza o dwadzieścia kilka lat postać
przemierza puste przestrzenie
chce całować dziewczyny
rozmywa się w klatkach schodowych
umiera w akademikach
mam prośbę - nie staraj się tego oceniać
bo rzucam ci do stóp wspomnienia
one zawsze w końcu są święte
miasto tętni każdym moim oddechem
każdym upadkiem i krzykiem
pulsuje


number of comments: 4 | rating: 3 | detail

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 13 march 2017

POWIETRZE

przed pójściem spać
napełnię płuca powietrzem
żeby znowu nie krzyczeć przez sen
świt znów jest wołaniem o pomoc
ucieka pociąg, ludzie mnie obrażają
a potem mówią, że jestem nadwrażliwy
albo że jestem egoistyczny
ja trzymam się poręczy wracając wieczorem
poraniony jak zawsze
ty mnie pocieszasz ja słucham
jest lepiej przez chwilę
napełnię płuca powietrzem
kiedy zaciśniesz mi dłonie na szyi
z miłości o której nie mam pojęcia
chyba będziemy szczęśliwi


number of comments: 5 | rating: 3 | detail

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 28 june 2019

ODDZIAŁ LECZENIA NERWIC

czas sączy się trucizną
na oddziale leczenie nerwic schody prowadzą donikąd
zawsze tak było
twoim jedynym przyjacielem jest ten gość
z chorobą Aspergera który mówi
że tu jest dobrze i nie ma to żadnego znaczenia
biel sufitu pęka każdej nocy w tobie
z każdym dniem jedna rysa więcej
na fakturze rzeczywistości siateczka wspomnień
obca twarz w lustrze spogląda coraz bardziej ironicznie
masz chęć jej przypierdolić
jednak dostrzegasz coraz więcej szczegółów
zwracasz uwagę na dźwięki
po tych schodach trzymając poręcz
która jest gładka jak szkło od dotknięć
tysiąca podobnych pacjentów
wchodzisz
a czas się sączy trucizną
i światło przez ciebie przecieka jak krople krwi
które spływają wieczorem po szybach
czasami tu jestem bywałem


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 26 november 2019

KRÓTKI WIERSZ ANTYPATRIOTYCZNY

to kraj w którym nawet okna
mają kształ krzyży
w którym wszyscy pamiętają powstanie
kraj gdzie wycierają sobie twoją twarzą
buty
kraj w którym poezja jest smutna jak życie
to kraj w którym opuszczają mnie wszystkie
kobiety
a kiedy upadną mi dwa papierosy
znów układają się w krzyże

kraj gdzie pijacy słaniają się na każdym rogu
ulicy
gdzie wszyscy mają dla mnie dużo
dobrych rad
to kraj którego niegdy nie kochałem
nie pytaj co ten kraj może zrobić dla ciebie
nie pytaj czemu jeszcze nie spierdoliłeś
zapytaj raczej
który krzyż jest twój


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 31 july 2019

WŁAŚCIWIE

Właściwie to nie żyjemy
jesteśmy za starzy by żyć i jest w nas
za dużo obrazów
wszystkie zdjęcia kłamią
te na których byliśmy zdrowi
wycieczki w góry są dziś tylko wspomnieniem ciszy
nie są prawdą
czasami to takie uczucie
jak gdybyś patrzył na obcą twarz w lustrze
może żyją ci któych widziałam w serialu przedwczoraj
albo tamci sportowcy pędzący
na swoich błyszczących maszynach
nas to nie dotyczy
właściwie nie żyjemy już
zbyt wypełniła nas przestrzeń
drzewa parki wieczorem
a przede wszystkim rozstania


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 10 february 2021

PRZED KOŃCEM ZIMY

śnieg pokrył wszystko martwa cisza
dzień przed zwolnieniem prezesa MPK
rozmawiam w kuchni z kolegą mówię mu
że minister zdrowia jest Żydem
jak oni wszyscy- odpowiada
palimy papierosy
każdy Polak pali papierosy mówiąc o polityce
cisza przewierca nam myśli
śnieg wszędzie jak pisał Świetlicki
jesteśmy żywi wśród martwej przyrody dzisiaj
zdałem sobie sprawę że ciągle mam w głowie
kilka ostatnich wieczorów
córka nie odbiera moich telefonów
też nie odbieram od obcych
zwykły martwy wieczór w mieście pokrytym śniegiem
jeden dzień przed zwolnieniem prezesa MPK
dwa dni przed weekendem
miesiąc przed końcem zimy
wciąż nie wiem kiedy koniec świata


number of comments: 5 | rating: 2 | detail

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 29 october 2019

DLA OJCA

chiałem cię przytulić po raz pierwszy od lat
ale stałeś w łazience nago przed lustrem
tak jak zawsze od nie pamiętam kiedy
i goliłeś się
choć już dawno nie trzeba chodzić do pracy
rytuał podtrzymujący resztki świata
wszyscy potrzebujemy ceremonii
pomyślałem że zasługujesz na wiersz
jedyny wiersz jaki napisałem o tobie
później ustawię to na Hellingerze
później to przejdę przez ogień
wszyscy potrzebujemy wierszy
czułem że stoję tam równie nagi
stoimy  razem i patrzymy w lustro
popękani siateczka wspomnień
w naszych źrenicach jest słońce


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 13 march 2017

STĄPAJĄC

stąpając po cienkim lodzie
pełni napięcia a może tylko cierpienia
nic nie zostawimy po sobie
sprzedałem wszystkie książki i zdjęcia
żeby tylko pozostać przy życiu
i tak zapamiętamy tylko ostatnią chwilę
lub ostatnią obelgę
twarz już sina od ciosów
lecz oczy nie zgasną tak łatwo
zapamiętałem refren i będę go nucił nad ranem
jak kołysankę
dla ciebie
na granicy dwóch światów


number of comments: 2 | rating: 2 | detail


  10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1