jesienna70

jesienna70, 19 june 2020

powrót

przyszłam o świcie
otulona chustą
nadrzecznej mgły

wzdłuż brzegu płynęły
chmury rozświetlone
zaspaną jutrzenką

obserwowałeś jak wiatr
bawił się rąbkiem
mojej sukienki

szumiały wierzby
skowronki w trelach
zawisły nad łąką

dom wrósł w ziemię
niezmienny niczym bóg
na poczerniałych ikonach

niosłam w darze
ciszę sowich skrzydeł
rozpostartych nad doliną

czekałeś w milczeniu
trzewiki zostawiłam u progu
sień pachniała chlebem


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

jesienna70

jesienna70, 20 august 2023

bezsenny

nocą bezsenny mężczyzna
wędruje od okna do okna
licząc cienie kotów
przemykających wśród
porzuconych samochodów

waży w rękach notes z adresami
wpółzapomnianych kochanek
wspominając skrawki rozmów
i błysk ud spod modnie
skrojonych sukienek

rozmyśla nad przegapionymi
okazjami
nad niepotrzebnym gestem
niepodniesioną w porę rękawicą
czeka na świt

dzień nie próbuje
zeskrobywać z niego spiżu
może patrzeć miastu w oczy
ukradkowo zaciskając pięści
w kieszeniach marynarki


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

jesienna70

jesienna70, 10 august 2020

tańcząc wśród drzew 3

kiedy słonecznik
otwiera oko na wschód
tańczę nad stawem
wśród płaczących wierzb

powietrze migocze
mieszaniną barw
wody ziemi i liści
pachnie tatarakiem

trzymam w dłoniach
jak diamenty zwyłe sprawy
i nie lękam się smaku
słodko gorzkiej mgły

czekam na spacer
wśród chmur
pod rękę z dniem
w przemokniętym rosą swetrze


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

jesienna70

jesienna70, 12 october 2020

(październik)

nocami obserwuję
cienie drzew tańczące
na ścianach sypialni

wiatr wyśpiewuje
w kominie smętne ballady
budząc ze snu bure koty

wraca tamten październik
kiedy mówiłam o prawdzie
lepszej od najlepszych kłamstw

nie obiecuj mi miłości
gdy niebieska koszulka znowu
leży porzucona samotnie w kącie


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

jesienna70

jesienna70, 12 november 2022

kaprys

przynosisz w słowach spokój
przyjmuję je niczym głodny kromkę chleba
i chowam okruszki na samotne później

ja chwilowy kaprys mężczyzny
szukającego odrobiny ciepła
jak on spragniona czułości

zapominam na chwilę
że nie jestem płomyczkiem świecy
jaśniejącym w ciemnościach jego nocy


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

jesienna70

jesienna70, 15 july 2022

obecna

wciąż tu jestem
ukryta wśród
zapomnianych wierszy

wracam do nich
jak kot zmęczony
nocną włóczęgą

siódme niebo
na chwilę
uchyla drzwi

i jak dawniej
rozwieszam firanki
w domu pod chmurami

a zielona lampka
wskazuje drogę
dobrym snom


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

jesienna70

jesienna70, 14 march 2020

z listów do poety 6

nocami zapalałam zieloną lampkę
rozpraszając samotność
drugiej strony łóżka

obserwowałam klucze żurawi
przemierzających chmurne niebo
wicher tłukł w okna gałązkami
bursztynowych buków

przychodziłeś bezszelestnie
pod koniec nowiu
obejmowałeś mnie skrzydłami 

nieruchomieliśmy pozwalając
opaść tumanom kurzu
czekaliśmy na ciszę


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

jesienna70

jesienna70, 11 august 2019

czekam na ciebie (lato)

pozłocona słońcem
przechadzam się po miedzach
z rękawów strzepuję puch podbiału
obserwuję lot jaskółek
kreślących ósemki wśród obłoków

rzeźbisz mnie w myślach
nadajesz kształt pszenicznych kłosów
uformowana pragnieniami
odkrywam swoje nowe ciało
pachnę chlebem wyjętym prosto z pieca


 


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

jesienna70

jesienna70, 8 august 2019

impresja (letnia)

możesz mnie spotkać wśród łąk
kiedy tańczę furkocząc spódnicami
ze słońcem pod ramię

we włosy wplatam wiechlinę
a w głowie dźwięczą 
szaroskrzydłe skowronki

z płatkami maków w ustach 
liczę kropki bożych krówek
lecących do nieba

oddycham lekko 
zamieniając w motyle
tęsknotę za tobą


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

jesienna70

jesienna70, 30 june 2019

tańcząc wśród drzew 2

może wciąż jeszcze czekam
oparta o księżycowe promienie
na nieśpieszny wiatr
kołyszący nadrzeczne wikliny

tańcząc wśród drzew
obserwuję chmury
brzemienne deszczem
i liczę odciśnięte w ziemi
ślady bosych stóp

nocami cierpliwie rozplatam
śniącym koniom grzywy
podobne splątanym 
wierzbowym gałęziom

nie boję się kamieni
rzuconych w meandrujący nurt
ale tego że przez nieuwagę
ominie mnie spacer
wśród wodnych drobin


number of comments: 5 | rating: 5 | detail

jesienna70

jesienna70, 2 june 2019

poranek (letni)

tęsknota ma twoje imię
słoneczne promienie rozświetlają je
na kosmykach splątanych włosów

jeszcze nie otwieram oczu
zawinięta w zielone prześcieradło
próbuję zatrzymać sen

czekam na twoje dłonie
zdejmujące ze mnie
warstwy przykurzonej samotności


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

jesienna70

jesienna70, 11 may 2019

idę do ciebie 3

idę do ciebie
przez ciszę
zakwitłych sadów

do twoich cierpliwych rąk
do słów przynoszących
zamyślenie

niosę w zamian 
spokój uśmierzający
tęsknotę

nie pragnę wiele
podaruj mi tylko
pożegnanie

kiedy przestaniesz
pisać dla mnie
wiersze


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

jesienna70

jesienna70, 26 april 2019

osiem prószków (wiosennie)

spójrz miły 
znowu wiosna mai
łąkę pod lasem
a skowronki trelują
między obłokami

w sadzie jabłonie
malowane bielą
kuszą trzmiele pękate
kwiatowym wyrajem
 
w domu cisza
nawet mucha zasnęła 
wplątana w firankę

tylko słońce drepcze
po dębowych klepkach
a tęsknota wygląda
zza donic z miętą
 
zaparzam pokrzywę 
w glinianym imbryku
sypię osiem prószków 
cukru do herbaty

dzisiaj nie chcę goryczy
wpółwyblakłych wspomnień


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

jesienna70

jesienna70, 2 february 2019

osiem prószków (zimowo)

spójrz miły 
znowu mróz maluje
na szybach fraktale
a wróble na płocie
stroszą przed nocą
podszyte wiatrem pióra

w domu jakby zasiał makiem 
tylko stara podłoga
poskrzypuje z cicha
pod łapkami myszy
a na zapiecku koty 
mruczą senną balladę

tęsknota rozparta
w kraciastm fotelu
kiwa na mnie palcem
mości miejsce pod kocem

odwracam się do niej plecami
parzę zimową herbatę
sypię osiem prószków cynamonu
na drożdżowy placek

dzisiaj nie chcę melancholii


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

jesienna70

jesienna70, 16 august 2019

jesienna

jestem w rumieńcach
jabłek z sadu za domem 
i w skrzydłach wiatru
gwiżdżącego ballady w kominie

babim latem
zaplątanym we wrzosy
marzącym o ciszy
jesiennych nocy

jestem na wyciągnięcie ręki
w listopadowym deszczu
w zadumie zamglonych pól
i klangorze wędrujących żurawi


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

jesienna70

jesienna70, 23 february 2020

w bezksiężycowe noce 2

gdybym była twoimi nocami
mościłbyś mi posłanie
w kieszonce flanelowej piżamy

nosiłabym we włosach
świetliki by rozpraszały
cienie twoich myśli

byłabym kołysanką
niosącą dobry sen
pocieszeniem muskającym
niespokojne serce

ale jestem tylko migoczącym
w oddali punkcikiem
ciszą rozciągniętą
między odległymi miastami


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

jesienna70

jesienna70, 23 january 2020

jestem (zimowo)

w igiełkach szronu
osiadłych na wąsach
pręgowanych kotów

jestem we fraktalach
malowanch na szybach
mroźnymi nocami

w skrzydłach wiatru
gwiżdżącego w kominie
zimowe ballady

jestem na wyciągnięcie ręki
w zadumie przyprószonych
śniegiem lasów
w sennym nurcie rzeki
skutej srebrnym lodem


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

jesienna70

jesienna70, 14 january 2020

uśpiona

przechadzając się
wśród pól
zamieniam smutek
w pory roku

zza rąbka sukienki
obserwuję księżyc
pieszczący promieniami
milczącego mężczyznę

nie piszę wierszy
zaklinam jedynie w słowa
tęsknotę i samotność
wciąż szukam wyjścia


number of comments: 8 | rating: 5 | detail

jesienna70

jesienna70, 17 july 2022

muza

żyję odwrócona plecami do świata
przebrzmiała muza
z hebanowym sercem

wciąż siedzę na ławce
obserwując jak szukasz mnie
jeszcze nieznanej

kąpię się w za małej wannie
wyjmuję z torebki zaspanego żółwia
zapalam zieloną lampkę

ja - tęsknota
ja - samotność
podstarzała wena


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

jesienna70

jesienna70, 16 june 2019

parol

dotrzymałam słowa
wciąż o tobie 
pamiętam

wymościłam w sercu
miejsce dla ciebie
piszę wiersze
może tęsknię

jesteś we mnie
poeto samotny i cichy 
jak jesienne połoniny


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

jesienna70

jesienna70, 5 may 2019

czekając na ciebie (wiosennie)

zaróżowiona jutrzenką
przechadzam się po łąkach
z rękawów strzepuję pękate trzmiele
obserwuję lot skowronków
trelujących na niebie pobudkę

rzeźbisz mnie w myślach
nadajesz kształt rosy
uformowana pragnieniami
odkrywam swoje nowe ciało
pachnę tymotką


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

jesienna70

jesienna70, 29 october 2019

między piecem a ścianą*

zachodźże do izdebki
nieboraku szary
grajku z mokrej łąki
toś ty ledwo łapkami
tymotki się trzymasz

między piecem a ścianą
szczelina w sam raz
dla takiego chwata
już ci Jaga siankiem
mości domek

ogrzej się i wyśpij
a zimą kiedy mróz
na świecie zagości
zagraj balladę o słonku
rumieniącym w sadzie
krągluchne jabłuszka



* z cyklu  "Sielanki"


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

jesienna70

jesienna70, 25 march 2020

poranek (wiosenny)

tęsknota ma twoje imię
wyśpiewują je nawet wróble
krzątające się wśród gałązek głogu

nie otwieram oczu
otulona chłodnym jedwabiem
zatrzymuję wspomnienia

czekam na słowa
zdejmujące ze mnie ciężar
przyprószonych marzeń


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

jesienna70

jesienna70, 23 august 2020

za bramą*

za bramą czas nieruchomieje
słońce rozgrzewa kamienie
a motyle przysypiają
na zwiędłych goździkach

przy studni zakładam kapelusz
przeliczam jałowce osadzone
w nierównym szeregu
przed ostatnim skręcam w prawo

po drodze zahaczam
o zmurszałą ławkę
na której już od dawna
przysiadają tylko wróble

najczęściej milczę
obserwując drżenie powietrza
nad bladymi płomykami
lubiłeś ciszę

czasem przeszłość
przesuwa się powoli jak kot
polujący wśród burzanów
na szare kuropatwy

mama pali papierosy
i podlewa ziemię wodą
przyniesioną z domu
prosząc o dobry sen

jeszcze nie wiem
jak tu wygląda jesień
ale dąb na końcu ścieżki
sięga wierzchołkiem nieba

obiecuje ukojenie

*Tacie


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

jesienna70

jesienna70, 23 march 2020

czekam na ciebie (wiosennie 2)

pod moim oknem forsycja
stroi się w żółtą sukienkę
wietrzyk igra z nią swawolnie
kołysząc zakwitłe gałęzie
 
na dziedzińcu wróble
wyglądają słońca
a trzmiele unoszą się do nieba
w tanecznym korowodzie
 
oparta o płot nasłuchuję
twoich kroków rześkich
niczym młode wino
 
czekam na powiew gorąca
pieszczącego leciutko
odsłoniętą szyję


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

jesienna70

jesienna70, 26 july 2020

dni i noce

najczęściej budzi mnie drozd
rozdzielający śpiewem
ciemność od blasku

czasem ledwo oddycham
czasem furkoczę
spódnicami po domu

nocami wypatruję
w telefonie wieści
które nie nadejdą

nie sprzątam już pajęczyn
nie wpadniesz więcej
na sernik z rodzynkami

* Tatusiowi


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

jesienna70

jesienna70, 21 june 2020

powrót 2

pejzaż za niedomkniętą furtką
czerniał od zmierzchu
jak futro kota

wierzchołki buków
tańczyły na wietrze
kołysząc do snu
znużone drozdy

bursztynowy pies
zszedł z posterunku
i zwinął się w kłębek
przy wystygłym piecu

jeszcze tylko świetliki
wysyłały gwiezdym siostrom
ostatnie wiadomości

zerkałam zza firanki
stałeś na końcu ścieżki
jakby nie minęły lata
od kiedy zabrałeś
kapelusz z wieszaka

jeszcze nie wszystko
spłukały jesienne deszcze
ale już nie bałam się ciszy
zaległej między nami


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

jesienna70

jesienna70, 29 march 2024

w ogrodzie (wiosna)

wiosną w moim ogrodzie
hiacynty kraszą rabaty
wśród nich buszują trzmiele
zwabione słodkim zapachem

kos wita poranek
tnąc trelem powietrze
dworuje z szarych kotków
rosnących na starej wierzbie

z fotela na tarasie obserwuję
źdźbła trawy tańczące na wietrze
nasłuchuję gadania żab mieszkających
po sąsiedzku w stawie

wystawiam twarz do słońca
złakniona ciepłych pieszczot
oddycham lekko czując pulsowanie
życiodajnej ziemi


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

jesienna70

jesienna70, 21 may 2023

dyptyk niekochanej

z westchnień
i pieszczot
odchodzę w cień

niepotrzebna
niewygodna
niechciana

kamień u szyi
kula u nogi
zadra za paznokciem

rozwiewam się
w pamięci
muzą byłam

nikim jestem

*
okruszkami
które czasem
sypiesz
już mnie
nie nakarmisz


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

jesienna70

jesienna70, 18 may 2023

bla bla bla

dzisiaj świeci słońce
pada deszcz
śnieg
grad wybił sadzonki
jest mgła
chmury
podwójna tęcza
ciepło
zimno
wiatr zrywa
kapelusze z głów

siedzisz
leżysz
idziesz

do sklepu
z pracy
na kebab

wstawiasz pranie
odbierasz klucze
mieszasz makaron

poczekaj
nie teraz
teraz można

ząb
piesek
rachunek do zapłacenia

już stoisz
już jesteś
już czeka zmiana

ręce marzną
herbata wystygła
przyjechał autobus

no to kończymy
no to pozdrów
no to pa

upchnięte
odbębnione
w międzyczasie

odhaczone
dziewięć minut
czterdzieści dwie sekundy

raz w tygodniu


number of comments: 2 | rating: 3 | detail


  10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1