2 stycznia 2014
Sonet stęskniony
Kolejna zima bez ciebie,
czas mija nieubłaganie.
Choć czasem w sercu mam zamęt,
to ciągle od nowa wierzę,
że los dnia pewnego przywiedzie
spełnienie tak wyczekane.
Wieczorem, a może nad ranem
przytulisz mnie mocno do siebie.
Marzenia lubią się spełniać,
więc fantazjuję bez końca,
o tym jak będzie nam pięknie
i nigdy się nie wyrzeknę
tej najprawdziwszej miłości,
gdy przeznaczony mi jesteś.
22 maja 2024
Litania dla GazyDeadbat
22 maja 2024
Światło i cienieJaga
22 maja 2024
Na końcu świataJaga
20 maja 2024
Czeka nas wojna!Marek Gajowniczek
20 maja 2024
Za ciepło się ubrałaJaga
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta