milena | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (63) Forum (2) Poezja (55) Proza (19) Fotografia (19) Grafika (2) Pocztówka poetycka (118) Dziennik (19) |
milena, 12 grudnia 2012
chciałam dźwignąć coś
ponad miarę a wydawało się
mogę. tak trzeba.
teraz bardzo boli i
smutno że widzę wciąż wyraźnie
współczucie
dobrze jej tak
milena, 3 kwietnia 2012
weną pochwalić się chciała
coś mi chodzi po głowie
może umyj kochanie
ot, poezja cała
milena, 20 maja 2012
*dla bratowej w sprawie obcego talerza w zmywarce -
( inspekcja powódki po jej powrocie z wyjazdu służbowego);
mieszkamy po sąsiedzku
Zaświadczam że beżowy talerz z brązową obwódką
jest moją, to jest siostry, własnością po dziadkach
był na nim poczęstunek w postaci placków (... więcej)
milena, 3 maja 2012
ludzkość już dawno w kosmosie
na miejscu też dzielnie walczy
z najróżniejszymi plagami
ja po kolejnym praniu
nie mogę okiełznać
żywiołu skarpetek
nie do pary
milena, 16 kwietnia 2012
zdążyłam
przyjechał autobus
już w środku odpływam
w domu czekają
w myślach piszę, nie zważam na ciężar torby
potrącił mnie znienacka
przeszedł mimo. usiadł
na dwuosobowym siedzeniu okrakiem
słuchawki na uszach
mijamy właśnie sanktuarium.
przeżegnał się.
o matko gdziekolwiek (... więcej)
milena, 18 sierpnia 2012
chodźmy na spacer -
chmury nie takie straszne
może coś kupimy. chodzi za mną tatar
uśmiech z ukosa i zmrużone oczy
wracamy
o pierwszej w nocy
postanowiliśmy odnowić werandę
błogosławiona głupawka na wiwat
wszystkim drobiazgom
na przekór
żyjemy
milena, 1 grudnia 2011
osiemnasta szesnaście
esemes ze zdjęciem
już jest z nami maleńka istotka
witaj Julko, trzymam kciuki
za ciebie i twoją mamę, twojego tatę
niech wam się szczęści
na pamiątkę dla Marty, Piotrka i Julki
01.12.2011
milena, 16 marca 2012
sama z siebie się śmieję
jakie to kretyństwo
przejmować się pierdołami
po prostu znowu spałam za mało
na nic krem pod oczy
z kozy czy innej niebogi
kiedy nowa koleżanka z szacunkiem
proszę pani
mów mi dziecko po imieniu
widocznie mam skazę
genetyczną
nie martwię się emeryturą
(... więcej)
milena, 16 maja 2019
pokotem
dni składam w kosteczkę
niczym obrusy ukradkiem
strącam okruchy
sczerstwiałych mdłych scenariuszy
zabieram sny w nową podróż
idioty
wczorajsza gratka i cudo
dziś drwiącą cynicznie ułudą
świadomość że to pułapka
diabelskiej pętli Möbiusa
milena, 13 maja 2019
siedzę przy oknie
mkną nieskończone perony
za nimi w smugach mienią się cienie
gejzer wszechświatów
majdany cuda androny
te białe kruki
o których niczego już się nie dowiem
jest moja stacja
dlaczego teraz jak to możliwe
znikły terminy zgubiłam wątki
boję się szyby
(... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
17 maja 2024
1705wiesiek
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
1505wiesiek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek