21 czerwca 2014
test
ulokowałam nas wśród drzew. jest tam dobrze. drzewa bowiem
udają obojętne, nie powiedzą: a co wy tu, kto wam dał
miejsce, kto zawołał, że smród niesie się w całe pobliże.
drzewa oddychają. a człowiek oddychać nie może. z
ciska pięści na - i nic nie mogę zrobić z życiem przybłędą.
niektórzy mają fotografie. najczęściej domy,
w otwartych oknach ludzie. o, jest ławka przed i ogród.
pies uwiązany do nogi, jakby nie wiedział, że może oddalić
się i wrócić.
teraz, kiedy wszystkiego mają po trochu,
kiedy ludzie dzielą się z nimi albo przeganiają
- nie nazywają tego złym czy innym życiem.
kiedy proponuję, pomódlmy się przed posiłkiem
- zawsze z nimi jadam tę zupę,
nikomu nie przyjdzie do głowy oznajmić: nie znam żadnej.
nie wiem co powiedzieć. zawsze na koniec - dziękuję.
a to słowo, jest tak lekkie, że odchodzi wszędzie.
nawet do tych, co się nami brzydzą.
20 maja 2024
Czeka nas wojna!Marek Gajowniczek
20 maja 2024
2005wiesiek
20 maja 2024
Za ciepło się ubrałaJaga
19 maja 2024
1905wiesiek
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek