14 grudnia 2011
18 maja 1985, sobota ( zanim się narodzi )
..wieczorami zawsze slychać szelest... Oczy nigdy nie dostrzegl stóp, ale ucho ,czuje ich bosość.. szorstkość.. Czekam na dzien.. wtedy, może pozowolimy sobie na więcej z racji zimnych jesiennych porankow..Pozwolimy sobie na więcej: stop ogladanie..
14 czerwca 2024
z sercem i kawąsam53
14 czerwca 2024
SenDeadbat
14 czerwca 2024
Wychodząc w słońce, światłościąArsis
13 czerwca 2024
Tak ciepłovioletta
13 czerwca 2024
ZaduszkiTrepifajksel
13 czerwca 2024
DziwoludyAirFish
13 czerwca 2024
wysuszone kwiatyYaro
12 czerwca 2024
pod lipąsam53
12 czerwca 2024
Doskonałość amorficznaArsis
12 czerwca 2024
1206wiesiek