11 marca 2014
delf
o zmroku głosy w jego głowie
mają jej zapach
słowo podzielone w afekcie
na bezszelestną drobnicę niedomówień
z nostalgią krętego strumienia
szuka ujścia i jej nadgarstków
jego obiektyw niczym palce
zostawia na szyi kobiet tęsknotę
podsyconą niewinnością spojrzenia
drażni
każda w swej smukłej pozie
jest boginką momentu
żadna nie dźwięczy w uszach jak
abberacja jej westchnienia
nieczuła na prześwietlenie
i priorytety czasu
14 czerwca 2024
z sercem i kawąsam53
14 czerwca 2024
SenDeadbat
14 czerwca 2024
Wychodząc w słońce, światłościąArsis
13 czerwca 2024
Tak ciepłovioletta
13 czerwca 2024
ZaduszkiTrepifajksel
13 czerwca 2024
DziwoludyAirFish
13 czerwca 2024
wysuszone kwiatyYaro
12 czerwca 2024
pod lipąsam53
12 czerwca 2024
Doskonałość amorficznaArsis
12 czerwca 2024
1206wiesiek