22 grudnia 2011
Nasze tęsknoty
Wszystko to żyje i czeka za tobą, mała olszynka przez którą często wracałaś ze szkoły - wydoroślała. Zupełnie jak Ty Wiolu. Po latach masz pretensję, że nie ciągnąłem za warkocze. Jak mógłbym ciągnąć - miałaś takie piękne i długie, a Joaśka O. z twojej klasy miała tylko kitkę.
Bo w jedną stronę ty
a w drugą stronę ja
nieśmiało patrzyłem
jak grałyście z Joaśką na flecie
Paweł na akordeonie
a jego ojciec dyrektor (Bemol) na skrzypcach
i nawet Suliko
słyszałem szukając z Anką szyszek
na lekcje przyrody dla Zalewskiej
z panią Wandą od plastyki i polskiego
często rozmawiamy
do dzisiaj nie wie
że pisałem wiersze z niepowiedzianych zdań
Niewiem, wtedy miałem różne mniemania o tym kim będę -może chciałem być księdzem ? Nad stawem nadbrzeże opustoszało, pewnie dlatego, że mniej odwiedzają je dzikie kaczki i łabędzie a żurawie odleciały. Ryb też już na siatkę nikt nie łapie ani na oczko. Woda z nowoczesności i ekologi pociemniała a mostek dalej jest ten sam i nawet podtrzymuje tradycję schadzek zakochanych par. Zdaje się, że twoja siostra i mój brat przyglądali się właśnie tam sobie i tak już im zostało- ze trzydzieści lat będzie. Teraz od dworu do krzyżówek jest szosa, to nie to co kiedyś jak z miasta wracaliśmy wyciągając się z błota. Te obrazki zostały przy drodze od remizy do mnie, bo radni przeciągali się i budowali Bielsk na miasto - ale to było przecież wieki temu .
30 maja 2024
3005wiesiek
30 maja 2024
Orzeźwienievioletta
29 maja 2024
2905wiesiek
28 maja 2024
w traumieYaro
28 maja 2024
2805wiesiek
28 maja 2024
Szalone dniMarek Gajowniczek
27 maja 2024
tak mało trzeba nam...sam53
27 maja 2024
Stąd do wiecznościJaga
27 maja 2024
Niejasność podążaniaArsis
26 maja 2024
Noc bez świtu, zmierzchSztelak Marcin