10 kwietnia 2011
palenie-nikotyna
W sztuce przekręcania psychicznego w patologicznych
społeczeństwach do perfekcji opanowane jest wprowadzanie
bliźnich w nałogi.
Jednym z nich jest palenie tytoniu, nie będę się tu czepiał
czy papierosów, cygar czy skręcanych czy z filtrem czy bez?
to bez sensu, nałóg tytoniowy jest jeden.
Sztuczka jest wredna, najpierw trzeba wprowadzić delikwenta
zaczyna się w młodości
- zapal bądź dorosły!
- wszyscy palą ty też musisz!
Z czasem nikotyna uzależnia organizm ale cały wic jest w psychice.
Chcesz rzucić momentalnie Ci co wprowadzali cie w nałóg rzucają się
na ciebie i jest nagonka
- paliłeś musisz palić nadal !!!
Z mojego doświadczenia; rzuciłem swego czasu palenie, z dnia na dzień,
moje cioty nie zauważyły, zrobiłem sobie cele ......wróciłem do biegania,
zacząłem pływać ( jeździć na basen ) poczułem się wolny taka drobna
radość z życia; w połączeniu z chorobą kręgosłupa; naprawdę poczułem
się lepiej. Niestety po 3 miesiącach moje hieny kapnęły się, że rzuciłem
palenie. Dostali wścieklizny zaczął się atak
- jak paliłeś byłeś spokojniejszy !!!
Zaczęło się szczucie, przestałem biegać, jeździć na basen, szał psychologicznej
nagonki nieustępował. Załamywałem się coraz bardziej, a ataki były coraz silniejsze
Po roku poddałem się zacząłem palić od nowa, z satysfacją jedna z hien
rzekła:
- kto palił ten będzie palił
Ścierwa wygrały kto palił ten będzie palił więc idę zapalić.
19 maja 2024
1905wiesiek
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek