20 sierpnia 2011
szkice ołówkiem (3)
grudzień jest pełen zakłamania.
pod czapami chowa rozłożyste choinki
i chwilową czystością mami wzrok.
pod koniec rozdaje światu kilkudniowy orgazm.
ekrany telewizorów zapamiętują szczęśliwe twarze,
i widać palące się świeczki na drzewku w kącie,
widok, rodem ze starej pocztówki.
kosze na śmieci odświętnie rozepchane
papierami malowanymi w rogate renifery.
pewnie ich nadmiar przyciska
wylizane, nagie kręgosłupy ryb,
zakończone nieruchomymi głowami
jakichś dwoje grzęźnie w miękkim śniegu,
zamykają ciemność w uścisku rękawiczek
i niemal dławią się własnymi językami.
że też musi nadejść marcowa odwilż,
która wszystko bezdusznie obnaży.
2011.
17 maja 2024
1705wiesiek
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
1505wiesiek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
PozostałośćArsis