31 october 2010
Dla H. II
Dla H. II
Spoglądasz przed siebie
z poziomu ziemi, łapiąc
w swą łapę garść ziemi
ubroczonej własną krwią
Wszyscy parsknęli i odchodzą
widząc, że wyścig się skonczył
a najsłabszy został pokonany
klęcząc w żenadzie porażki
Oddychasz ciężko i widzisz
to, co oni chcą tobie odebrać
podnosisz nogę pomimo bólu
kroczysz dalej, zaciskając zęby
Wtem spoglądają i wygwizdują
widząc twą walkę chcą ciebie
zwyczajnie pokonać z daleka
zażenowaniem i swoją słabością
Ty jedynie westchnąłeś i runąłeś
do przodu, gdy tylko sił starczyło
dobiegasz do celu przez ciernie
własnych niepowodzeń
Które nagle usychają i opadają
zostawiając gładki grunt
pod gołymi stopami, kojący rany
które powoli się goją ku wygranej
Odwracasz wzrok i dystans maleje
zaś widzisz jedynie że to co musiałeś
to uwierzyć że to, czego nie możesz
wprawdzie zrobić, to się poddać.
20 may 2024
Leaves Are Changing ColorsSatish Verma
19 may 2024
1905wiesiek
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma