29 october 2012
To nic
że drzewa nagie
wyszły zza ram krajobrazów
wyrzucając ramiona
szarugom i zimnym
wichrom
ptaki zapomniały śpiewać
a tylko marzą o słońcu
szukają przygody
za krawędzią naszego wzroku
białe bywa czarne
i na odwrót
świat staje na głowie
oniemiały ze zdziwienia
jesteś treścią w zgiełku
wydarzeń
reszta –
to nic
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma