11 january 2013
nie erotyk
zsuwam z siebie uczucie
powoli namiętnie
palce o piętę jedno
potem drugie pragnienie
rozrzucone w przedpokoju
tajemnice sny
nie zakręcaj kranu
otwórz mleko
wyliż cukiernicę
przyszywasz guzik na czole
zmywam makijaż
czysta wyczuwam zimno
krople pachnidła
zatopione w czerwieni
krzyczę
jest
umysł
imponderabilia
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma