1 january 2014
Noworocznie
chciałbym słuchać bicia
serca Twego w piersi
ucho przychylone do skóry
uczuciem czule obejmij
żyję by kochać
dołącz do mego kręgu
jak na razie w środku
dojrzysz mnogich tektur
doszukuj radości innych
choć szczęście wielu
w jednostkach liczone
stworzona fasada chmielu
pragnę znaleźć gdzieś
Ciebie pośród łąk zieleni
chcę istnieć dla Ciebie
Twoich jedynych źrenic
choć rok nowy zawitał
rozkwita kwiat mas
wszyscy ludzie bez oczu
kroczą, fasada trwa
kiedy radosny kolor
zejdzie osobom z tęczówek
skończysz kroczyć w uciesze
żywot zmieni w torturę
jakoś nie mogę widzieć
w kolorach słyszeć otoczenia
pęknięcia multiplikują
w pełnym bólu, wnętrzach
i chcieć wiedzieć co robić
w tej monotonii bólu
kroczę ścieżką ciernia
obok dziurawego muru
wszelkie defekty konstrukcji
obok dysfunkcji mych kroków
skutkują męką obfitą
tam - głęboko w środku
co mi z tego wyszło?
Ty nie musisz oceniać
to bez znaczenia według
Ciebie tyle racja, co brednia
umysłu bełkot, spłodził
my młodzi - bełkot liryczny
byliśmy i będziemy, póki
płodzić, będziesz fizycznie
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga