27 january 2013
Strach ma na imię Edzio
gdyby zamknął oczy
wszystkie strachy wypełzłyby z kątów
i zjadły świat
jak krążek sera
boi się odkąd pamięta
las pełen drzew naostrzonych jak ołówki
które rysują różne złe rzeczy
dziejące się za zamkniętymi snami
za oniemiałe z przerażenia dzieci
za starców coraz bliższych pustej nocy
za ciebie za mnie żebyśmy mogli się uśmiechać
patrząc przez niewesołe bajki na rozzłoszczone niebo
bezpieczny dom w którym czuwa
przyszkicowany sprawną ręką
Troski - ostatniej z czarownic
17 may 2024
1705wiesiek
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
1505wiesiek
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga