25 march 2012
poemat zza morza
wije się jak ryba bez wody
szuka schronienia w liście pożegnalnym
ma nadzieję - że ktoś przeczyta
dlaczego serdecznie ma dosyć - pojony winem z trucizną
karmiony tortem w kształcie kłamstwa
spożywa ostatni posiłek - zaszyty w ogniu zamarza
nareszcie więzy póściły
pokłania się duchom zza morza
idzie w świat niewidzialny gdzie w prawdzie żyć zawsze można
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga